"Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym sprzedaż detaliczna w cenach stałych w marcu 2022 r. była o 1,4 proc. wyższa w porównaniu z lutym br." - czytamy w komunikacie.

Sprzedaż detaliczna w cenach bieżących w marcu była wyższa niż przed rokiem o 22 proc. i wzrosła o 22 proc. m/m, podano także.

"W marcu 2022 r. największy wzrost sprzedaży detalicznej (w cenach stałych) w porównaniu z analogicznym okresem 2021 r. odnotowały jednostki z grupy 'tekstylia, odzież, obuwie' (o 41,9 proc. wobec wzrostu o 93,0 proc. przed rokiem). Wyższą sprzedaż niż sprzedaż 'ogółem' spośród prezentowanych kategorii towarów zaobserwowano także w grupach: 'pozostałe' (o 31,2 proc.), 'farmaceutyki, kosmetyki, sprzęt ortopedyczny' (o 15,9 proc.) oraz 'paliwa stałe, ciekłe i gazowe' (o 15,5 proc.). Spadek sprzedaży utrzymał się w podmiotach handlujących pojazdami samochodowymi, motocyklami, częściami (o 9,3 proc.)" - czytamy dalej.

W najbliższych miesiącach słabsze wydatki na dobra trwałe

Reklama

W najbliższych miesiącach spodziewamy się słabszych niż w marcu wydatków na dobra trwałe z powodu gorszej koniunktury i silnego wzrostu cen - prognozują analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego w komentarzu do piątkowych danych GUS.

"W najbliższych miesiącach spodziewamy się słabszych wydatków na dobra trwałe z uwagi na gorszą koniunkturę i silny wzrost cen" - ocenili analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Dodali, że w marcu wzrost wydatków konsumpcyjnych był "mocny".

Analitycy PIE zwrócili uwagę, że sprzedaż detaliczna wzrosła w marcu powyżej rynkowych prognoz (9,0 proc.). "Oznacza to przyśpieszenie względem ubiegłego miesiąca (8,1 proc.)" - stwierdzili. Zauważyli, że najmocniej wzrosła sprzedaż odzieży i obuwia (41,9 proc.) oraz farmaceutyków (15,9 proc.). Zauważalnie spadła sprzedaż samochodów (-9,3 proc.).

"Wydatki konsumpcyjne na towary pierwszej potrzeby są obecnie podwyższone z uwagi na zakupy uchodźców z Ukrainy" - napisali eksperci PIE. Zwrócili uwagę, że w marcu polską granicę przekroczyło prawie 2,5 mln osób, które zaopatrywały się w polskich sklepach. "Większość z nich zostanie w Polsce na dłużej, co zwiększy popyt na żywność, leki, odzież oraz podstawowe sprzęty wyposażenia domowego także w najbliższych miesiącach" - ocenili. Wyższa konsumpcja to także efekt zbiórek i pomocy humanitarnej - dodali.

W opinii PIE, w kwietniu wzrost sprzedaży wciąż będzie wysoki - zmieni się jednak struktura konsumpcji. Analitycy spodziewają się "coraz słabszych wyników sprzedaży dóbr trwałych – takich jak samochody, elektronika czy droższy sprzęt AGD". Coraz wyższe raty kredytów hipotecznych oraz niski wzrost siły nabywczej wynagrodzeń z czasem będą prowadzić do zdecydowanie słabszych wyników w handlu - dodali.

Analitycy odnieśli się też do danych dot. produkcji budowlano-montażowej, która według GUS wzrosła w marcu o 27,6 proc., podczas gdy w lutym wzrost wyniósł 21,2 proc. "Mimo rosnących niedoborów materiałów budowlanych, budownictwo pozostaje w dobrej kondycji" - stwierdzili. Według badania PIE i BGK odsetek firm budowlanych planujących zwiększenie zatrudnienia jest najwyższy w historii badania i wynosi 25 proc. - przypomniano.