Opublikowane w czasopiśmie naukowym "Proceedings of the National Academy of Sciences of the USA" w poniedziałek badania koncentrują się na tym, jak produkcja żywności wpływa na zdrowie ludzi poprzez zwiększenie stężenia pyłu zawieszonego PM2,5 w powietrzu.

"Kiedy myślimy o dużych źródłach zanieczyszczenia powietrza w USA, przed oczami stają nam zazwyczaj fabryczne kominy i rury wydechowe, ale rolnictwo również w istotny sposób przyczynia się do zanieczyszczenia atmosfery, i dlatego powinniśmy się tym zająć, dla własnego zdrowia" - tłumaczy stacji CNN wykładający na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley dr Joshua Apte.

Cząsteczki PM2,5, które według Światowej Organizacji Zdrowia są najbardziej szkodliwym dla zdrowia człowieka rodzajem zanieczyszczenia atmosfery, uwalniają się podczas obrabiania ziemi i spalania paliwa potrzebnego do napędzania maszyn rolniczych. Badanie, przy którym pracowali naukowcy z USA i Wielkiej Brytanii podkreśla również szkodliwy dla zdrowia wpływ amoniaku pochodzącego z odchodów zwierząt i nawozów.

Badacze opracowali zalecania, które pomogą zmniejszyć liczbę zgonów związanych z produkcją rolną. To przede wszystkim spożywanie mniejszej ilości czerwonego mięsa lub przestawienie się całkowicie na dietę roślinną. Według wyliczeń taka zmiana nawyków u dużej liczby konsumentów pozwoliłaby na kilkudziesięcioprocentowe obniżenie liczby zgonów związanych z zanieczyszczeniem powietrza pochodzącym z rolnictwa.

Reklama

Nawozy sztuczne

Drugim ważnym punktem jest zmniejszenie użycia nawozów sztucznych i rozsądniejsze gospodarowanie odchodami zwierzęcymi, co pozwoliłoby na zmniejszenie emisji amoniaku.

Według badania najwięcej przedwczesnych zgonów związanych z pochodzącymi z produkcji rolniczej zanieczyszczeniami powietrza ma w USA miejsce w Kalifornii, Pensylwanii, Północnej Karolinie i w rolniczych, północno-zachodnich stanach kraju. (PAP)