Z przeprowadzonego w lipcu br. badania opinii wynika, że 2/3 osób posiadających kredyt hipoteczny chciałoby skorzystać z przywileju odroczenia spłaty rat kredytowych nie tylko w sytuacji problemów z ich spłatą, ale także bez takiego powodu. Są też takie osoby, które nadpłacają kredyty - wolą spłacać kapitał, a nie chcą płacić rosnących odsetek.
"Z ustawowych wakacji kredytowych może skorzystać 3,41 mln osób, czyli 83,8 proc. kredytobiorców, posiadających złotowe kredyty mieszkaniowe. Jest to jednocześnie prawie co czwarta (23,3 proc.) osoba w grupie wszystkich kredytobiorców" - czytamy w komunikacie.
Wakacjami kredytowymi może być objętych aż ponad połowa (54 proc.) łącznego zadłużenia z tytułu wszystkich kredytów w Polsce.
"W czerwcu br. wszyscy kredytobiorcy łącznie spłacili raty kapitałowe i odsetkowe z tytułu nieopóźnionego zadłużenia w wysokości 8,9 mld zł. Z tej kwoty 3,33 mld zł spłacili kredytobiorcy, którzy mogą skorzystać z odroczenia rat kredytów mieszkaniowych. Oznacza to, że gdyby wszyscy uprawnieni skorzystali z tego przywileju, to do banków z tytułu rat i odsetek wpłynęłaby miesięcznie kwota niższa o 37 proc." - powiedział główny analityk BIK Waldemar Rogowski, cytowany w komunikacie.
Co trzeci (35 proc.) posiadacz kredytu mieszkaniowego deklaruje, że chce skorzystać z wakacji kredytowych tylko w sytuacji problemów ze spłatą. Podobna grupa (32 proc.) chce z nich skorzystać niezależnie od tego, czy wystąpią problemy ze spłatą. Wniosek, aż 2/3 posiadaczy kredytów mieszkaniowych rozważa skorzystanie z ustawowych wakacji kredytowych, wynika z badania zrealizowanego przez Quality Watch na zlecenie BIK w lipcu 2022 r.
BIK zapytał, na co Polacy przeznaczą środki "zaoszczędzone" w ramach wakacji kredytowych.
Ponad połowa badanych (56 proc.), posiadających kredyt hipoteczny stwierdziła, że planuje je spożytkować racjonalnie, czyli na nadpłatę rat w kolejnych miesiącach.
Ogółem Polacy nie chcą spłacać bankom odsetek, ale kapitał. Takie stanowisko ma 38 proc. osób, które swoisty "prezent z wakacji" przeznaczyłoby na nadpłacenie rat swoich kredytów w kolejnych miesiącach, wskazało Biuro.
"Już od początku roku obserwujemy wzrost wartości nadpłaconych kredytów mieszkaniowych. Jeszcze w czerwcu 2021 r. kredytobiorcy dokonali nadpłat kredytów hipotecznych w kwocie 600 mln zł, podczas gdy w czerwcu tego roku kwota ta była trzykrotnie wyższa i wynosiła 2,6 mld zł. Oczekuję dużego dalszego zwiększenia nadpłat w kolejnych miesiącach. Z perspektywy kredytobiorców wydaje się to racjonalne, gdyż w ten sposób obniża się koszt obsługi kredytu i spada kwota kapitału pozostającego do spłaty" - wskazał Rogowski.
Jak bardzo wyhamuje popyt na kredyty gotówkowe w II półroczu br., może być uzależnione od sposobu spożytkowania pieniędzy z odroczonych rat kredytowych, podkreślono.
"26 proc.ankietowanych planuje przeznaczyć je na bieżące opłaty rachunków z tytułu prądu, gazu itd., co pozwoli im ograniczyć częściowo wzrost tych kosztów w wyniku wysokiej inflacji. Inni potencjalni beneficjenci „wakacji" (25 proc.) chcą je przeznaczyć na sfinansowanie bieżących wydatków na życie, takich jak zakupy żywności czy odzież. A 16 proc. kredytobiorców deklaruje, że przeznaczy środki zaoszczędzone wakacji kredytowych na spłatę innych posiadanych zobowiązań w bankach" - wymieniono w komunikacie.
Z danych BIK wynika, że potencjalni beneficjenci wakacji kredytowych spłacili bankom w czerwcu tego roku 1,24 mld zł z tytułu posiadanych przez nich jeszcze innych zobowiązań niż tylko kredyt hipoteczny, np. kredytów ratalnych, kart kredytowych.
(ISBnews)