Po tym, jak „Cyberpunk 2077” doczekał się poprawek i naprawy uciążliwych błędów, CD Projekt odnotował ponad 10-proc. wzrost w poniedziałek. Wtorkowa sesja również rozpoczęła się wzrostem: notowania producenta poszły w górę o kolejne 3 proc. Po godzinie 14:15 akcje rosły o ponad 7 proc. Spółka zakończyła notowania ze wzrostem o 8,8 proc.

Akcje największego polskiego producenta gier skoczyły w górę o ponad 10 proc. w następstwie wypuszczenia przez studio pierwszej większej aktualizacji do głośnej gry „Cyberpunk 2077”. To jednak może nie wystarczyć, aby gra znów była dostępna w sprzedaży w PlayStation Store – komentują analitycy.

Najnowszą aktualizację opublikowano w weekend, zaś jej celem miała być naprawa wcześniejszych błędów oraz poprawienie stabilności gry. CD Projekt poinformował przy okazji, że pracuje nad dalszymi aktualizacjami.

Decyzja o publikacji poprawek spotkała się z entuzjazmem inwestorów. Początkowo w poniedziałek o godzinie 10:44 akcje studia rosły na warszawskiej giełdzie o 2,4 proc., a pod koniec sesji o 16:42 wzrost wartości sięgał już 10 proc. Sesja zakończyła się wzrostem sięgającym 10,24 proc. Dzięki temu za jedną akcję płacono 275,70 zł.

Reklama

Wypuszczona aktualizacja dotyczy przede wszystkim wersji gry przeznaczonej na starsze konsole PlayStation, gdzie zgłaszano najwięcej problemów technicznych po premierze gry. To jednak może nie wystarczyć, aby doprowadzić do przywrócenia sprzedaży gry w PlayStation Store, gdzie sprzedaż zawieszono. Być może potrzebne będą jeszcze większe aktualizacje i poprawki – przewidują analitycy Domu Maklerskiego Trigon.

„Wygląda na to, że aktualizacja nieco poprawiła jakość gry, ale prawdopodobnie to za mało, aby Cyberpunk 2077 powrócił do sprzedaży w PlayStation Store” – komentuje Kacper Kopron z DM Trigon. „Oczekujemy, że może to nastąpić w lutym, na kiedy firma zapowiedziała wypuszczenie większej aktualizacji” – wyjaśnia.

Futurystyczna produkcja „Cyberpunk 2077” to być albo nie być dla polskiego studia. Po długo wyczekiwanej i wielokrotnie przekładanej premierze gry firma musiała się zmierzyć z falą krytyki ze względu na obecność wielu błędów w wersjach przeznaczonych na starsze konsole. W efekcie akcje firmy straciły ponad 1/3 swojej wartości, a studio było zmuszone zaoferować zwroty pieniędzy.