Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na VIII kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 102,49 USD, niżej o 0,11 proc.

Brent na ICE w dostawach na IX wyceniana jest po 105,94 USD za baryłkę, w dół 0,31 proc.

W poniedziałek ropa na rynkach mocno drożała po tym, jak Arabia Saudyjska nie zdecydowała się na zwiększenie dostaw swojego surowca po wizycie prezydenta USA Joe Bidena i nieudanej próbie "wyciągnięcia" przez USA od Saudów większej ilości ropy.

"Cała koncepcja wyjazdu (Bidena) do Arabii Saudyjskiej, aby +poprosić+ o dodatkowe dostawy ropy, okazała się niepraktyczna" - ocenił w Bloomberg TV Fereidun Fesharaki, ekspert firmy konsultingowej FGE.

Reklama

"Królestwo już pompuje ropę na poziomach blisko historycznych szczytów i prawdopodobnie pozostało mu już niewiele mocy produkcyjnych" - powiedział.

"Jeśli na rynkach ropy nie widać bufora ceny surowca zwariują" - dodał.

Biden już od wielu miesięcy jest krytykowany za to, że nie radzi sobie z poskromieniem największej od wielu dziesięcioleci inflacji w USA i z gwałtownymi wzrostami cen wszystkiego - od benzyny po artykuły spożywcze.

Przed wyborami śródokresowymi w USA - za niecałe 4 miesiące - Biden obarcza winą za wysokie ceny w USA rozpoczętą pod koniec lutego inwazję Rosji na Ukrainie i ostrzega amerykańskich konsumentów, że być może będą musieli jeszcze przez jakiś czas znosić wysokie ceny paliw.

Tymczasem doszło do poważnego zakłócenia w pracy dużego rurociągu Keystone, co znacząco zmniejszyło przepływy kanadyjskiej ropy do niektórych rafinerii w USA.

Firma TC Energy Corp. ogłosiła stan force majeure i napisała w oświadczeniu, że nie wie, jak długo utrzymają się zakłócenia w pracy naftociągu dostarczającego ciężką ropę Cold Lake, wydobywaną w północnej Albercie, preferowaną przez niektóre amerykańskie rafinerie - w Teksasie i Luizjanie.

"Stan +siły wyższej+ ogłoszony na przepływach ropy przez rurociąg Keystone zmniejszył eksport kanadyjskiej ropy do USA i wsparł ceny" - mówi Vandana Hari, założycielka firmy konsultingowej Vanda Insights.

"Inwestorzy będą się teraz musieli zmagać z ciągłymi obawami o popyt na ropę" - dodaje.

Tymczasem minister ropy Iraku Ihsan Abdul Jabbar ocenił, że przez resztę tego roku i przez kilka następnych lat ceny ropy utrzymają się powyżej 100 USD za baryłkę, a to będzie wymagać od krajów OPEC+ ciągłych starań w celu zarządzania podażą i popytem na surowiec.

"Ceny ropy mogą pozostać wysokie przez następne trzy do czterech lat" - powiedział Abdul Jabbar.

"OPEC+ przyczynił się do ustabilizowania rynków ropy i utrzymania cen surowca na poziomie ok. 100 USD za baryłkę, podczas gdy ciągła współpraca miedzy producentami ropy pomogłaby złagodzić ewentualny kryzys na rynku energii" - wskazał.

OPEC+ spotka się na swoim najbliższym posiedzeniu 3 sierpnia.

Cena ropy skoczyła powyżej 100 USD za baryłkę po lutowej inwazji Rosji na Ukrainę, a notowania Brent wzrosły w marcu do blisko 140 USD za baryłkę, gdy na rynkach wzmogły się obawy o ryzyko przerw w dostawach ropy i potencjalnych sankcji na Rosję. (PAP Biznes)