O godzinie 10:09 kurs EUR/PLN spadał o 1 gr do 4,5140 zł, USD/PLN o 0,7 gr do 3,8235 zł, CHF/PLN o 2 gr do 4,1660 zł, a GBP/PLN o 1,1 gr do 5,2590 zł. Oznacza to kontynuację spadków z wtorku, gdy euro potaniało o 3,6 gr, dolar o 3,4 gr, frank o 2,9 gr, a funt aż o 4,6 gr.

Aprecjacja złotego to ciąg dalszy reakcji na wtorkowe dane o najwyższej od 20 lat inflacji w Polsce. W sierpniu inflacja wystrzeliła do 5,4 proc. w relacji rocznej, znacznie przekraczając prognozy ekonomistów (5,2 proc.) i stawiając pod dużym znakiem zapytania możliwości powrotu inflacji do celu inflacyjnego w 2022 roku.

Dane o inflacji otworzyły również drzwi do wcześniejszych podwyżek stóp procentowych w Polsce, a na rynku walutowym rozpoczęły grę pod realizację takiego scenariusza. Grę na umocnienie złotego. Tu warto wspomnieć, że gdy poprzednio rynek spodziewał się rychłych podwyżek stóp procentowych w Polsce, kurs EUR/PLN znajdował się poniżej 4,45 zł. To obecnie pierwszy cel dla tej pary.

Jeżeli nastroje na rynkach finansowych znacząco się nie pogorszą, to złoty może systematycznie umacniać się do 8 września, czyli do najbliższego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Wtedy na nowo ukształtują się oczekiwania co do perspektyw zmiany stóp procentowych w Polsce.

Reklama