"PL Inwestorzy albo nie widzą żadnych negatywnych skutków w postawieniu prezesa Glapińskiego przed TS, albo zwyczajnie nie wierzą, że do tego dojdzie, albo zakładają, że wróci z tarczą. Złoty stabilny. Coraz mniej ryzyka w obligacjach (spready ASW) mimo wysokich podaży " - podał mBank Research w komentarzu na swoim koncie na platformie X (dawniej Twitter).

Wczoraj premier Donald Tusk poinformował, że wniosek o postawienie prezesa NBP przed Trybunałem Stanu jest gotowy i zostanie złożony w najbliższych dniach.

Reklama

Obecna koalicja zapowiadała wniosek o Trybunał Stanu dla szefa NBP jeszcze w czasie kampanii wyborczej w ub.r. Podpisana 10 listopada 2023 r. przez liderów KO, Polski 2050-PSL i Nowej Lewicy umowa koalicyjna zakłada m.in. pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej "odpowiedzialnych za usiłowanie bezprawnej zmiany ustroju państwa", za naruszanie Konstytucji i ustaw oraz łamanie praworządności. Przedstawiciele obecnej koalicji zapowiadali m.in. możliwość pociągnięcia do odpowiedzialności konstytucyjnej i postawienia przed Trybunałem Stanu prezesa NBP Adama Glapińskiego.

W styczniu br. Trybunał Konstytucyjny (TK) orzekł, że przepisy umożliwiające postawienie prezesa NBP przed Trybunałem Stanu są niezgodne z konstytucją. Premier powiedział później, że orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej w tej sprawie nie jest wiążące.

W grudniu ub.r. członek zarządu NBP Rafał Sura informował, że Ustawa o Trybunale Stanu, która przewiduje możliwość zawieszenia prezesa NBP w pełnieniu obowiązków, stoi w sprzeczności ze statutem Europejskiego Banku Centralnego (EBC) i należy skierować skargę do Trybunału Konstytucyjnego, żeby ten wadliwy przepis wyeliminować z polskiego obrotu prawnego.

Procedura postawienia przed Trybunałem Stanu

Sprawa ewentualnego postawienia prezesa NBP przed Trybunałem Stanu budzi wiele kontrowersji i jest szeroko komentowana w mediach.

Rafał Hirsch, główny komentator ekonomiczny Forsala.pl zaznacza, że ten wniosek nie uruchamia jeszcze prac Trybunału i nie odbywa się nad nim żadne głosowanie, Marszałek kieruje go po prostu do sejmowej Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej, a ta wszczyna postępowanie, w którym ma ona uprawienia podobne do tych, które mają komisje śledcze.

Jak wyjaśnia, komisja kończy prace wnioskiem do Sejmu o Trybunał Stanu dla „oskarżonego”, albo o umorzenie postępowania. Wtedy dopiero Sejm głosuje i tu mamy kontrowersję, bo przepis ustawy mówiący o tym, że przegłosowanie wniosku o Trybunał automatycznie zawiesza prezesa w obowiązkach, został uznany za niezgodny z konstytucją przez Trybunał Konstytucyjny. Dopiero po tym głosowaniu swoją faktyczną pracę rozpoczyna sam Trybunał. Do tego momentu możemy więc dojść za wiele miesięcy.

Co się stanie, jeśli Trybunał Stanu uzna prezesa NBP za winnego?

Warto też pamiętać, że nawet jeśli Trybunał uzna prezesa NBP za winnego, to Sejm może go wtedy odwołać, ale nie musi i może to zrobić tylko na wniosek Prezydenta - wyjaśnia Rafał Hirsch. Czytaj więcej »