Koniec gigantycznych kolejek? „To ulga dla wszystkich”

Jeszcze niedawno podróż z Polski na Białoruś mogła oznaczać kilkunastogodzinne oczekiwanie w aucie. Dziś w nocy pierwsi pasażerowie przejechali przez otwarte punkty bez przeszkód. Dla wielu to ulga, zarówno emocjonalna, jak i logistyczna.

Ważne

Jak informuje SG.
W Bobrownikach ruch towarowy jest możliwy tylko dla pojazdów zarejestrowanych w UE, EFTA oraz Szwajcarii. Przejście obsługuje także ruch osobowy, w tym autobusy.

W Kuźnicy możliwy jest tylko ruch osobowy, z wykluczeniem autobusów.

ikona lupy />
Podlaski Oddział SG informuje o wznowieniu ruchu na granicy. / X.com

Trasy krótsze o setki kilometrów

Zmiany odczuwalne są natychmiast. Jak pisze białoruska agencja belta.by dla podróżujących samochodami oznacza to skrócenie trasy nawet o 200 kilometrów. Co ważne, przez przejście Bobrowniki-Bierestowica mogą teraz przejeżdżać nie tylko auta osobowe, ale także ciężarówki zarejestrowane w krajach UE i EOG.

Wraz z otwarciem ruszyła tam także elektroniczna rejestracja w kolejce dla samochodów i ciężarówek. Dla kierowców to nie tylko wygoda, ale i koniec nocowania w kabinach. „Nie będziemy już mieszkać w ciężarówkach. Można planować przejazdy jak człowiek” – mówi biialoruskim dziennikarzom, zawodowy kierowca z polskiej firmy. Elektroniczna kolejka ma objąć również punkt w Bruzgach.

Polska otwiera – Białoruś się cieszy, Litwa dostaje przytyk

Otwarcie granicy przez Polskę spotkało się z pozytywną reakcją białoruskiego MSZ, które nazwało ten krok „konstruktywnym i korzystnym dla obywateli”. Jednocześnie Mińsk nie omieszkał skrytykować Litwy, która wciąż nie zdecydowała się na podobne działania. W tle nie brakuje polityki, ale w codziennym życiu ludzi to przede wszystkim konkretne ułatwienia i możliwość swobodnego kontaktu z bliskimi.

ikona lupy />
Wpis białoruskiego MSZ o granicy z Litwą. / X.com

Otwarte, ale z ograniczeniami. Rząd nie mówi "tak" na zawsze

Choć przejścia zostały otwarte, obowiązują pewne ograniczenia. Przez Bobrowniki–Bierestowicę przejadą ciężarówki z UE i EOG, ale tylko te, które spełniają warunki umowy. Z kolei w Kuźnicy Białostockiej otwarty został jedynie ruch osobowy – bez autobusów. Rząd zapowiada monitorowanie sytuacji i możliwość ponownego zamknięcia, jeśli pojawią się zagrożenia.

ikona lupy />
Bobrowniki / X.com

Otwarcie granicy to decyzja podjęta „na próbę”, po licznych konsultacjach i w odpowiedzi na apel mieszkańców Podlasia. Dla wielu to symboliczny krok w stronę normalizacji stosunków i ułatwienie codziennego życia, ale eksperci ostrzegają: sytuacja wciąż może się zmienić. Dziś jednak kierowcy i ich bliscy cieszą się chwilą, po miesiącach rozłąki i kolejek, granica znów jest przejezdna.