Szłapka dodał, że otwarcie polskich przejść granicznych z Białorusią było planowane wcześniej, jednak strona litewska w rozmowie z premierem Tuskiem podniosła kwestię napięć na swojej granicy.

Plany otwarcia granic

We wtorek premier Tusk informował, że jeszcze w listopadzie rząd będzie gotowy do otwarcia dwóch przejść granicznych z Białorusią: w Bobrownikach i Kuźnicy. Mówił wówczas, że otwarcie będzie „na próbę”, po konsultacji z Litwą.

W środę litewski rząd zdecydował jednak o zamknięciu na miesiąc, do 30 listopada granicy lądowej z Białorusią. Była to reakcja na nasilające się incydenty z wykorzystaniem balonów meteorologicznych i przemytniczych wlatujących w litewską przestrzeń powietrzną znad Białorusi. Z tego powodu w ciągu minionego tygodnia wileńskie lotnisko było zamykane cztery razy.

Premierka Litwy Inga Ruginiene poinformowała w czwartek, że rozmawiała z Tuskiem, który zgodził się opóźnić ponowne otwarcie polskiej granicy z Białorusią.

Uzgodnienia polsko-litewskie

Szef MSWiA Marcin Kierwiński zapewnił w czwartkowej rozmowie w Radiowej Jedynce, że Polska będzie wspierać Litwinów, dlatego otwarcie przejść granicznych z Białorusią opóźnia się o kilka tygodni.

W Podlaskiem od lata 2021 r. trwa wywołany przez Białoruś kryzys migracyjny. Od 9 listopada 2021 r. zamknięte jest drogowe przejście graniczne w Kuźnicy po tym, jak wcześniej Białoruś z udziałem migrantów przeprowadziła atak na to przejście. Od 9 lutego 2023 r. jest zamknięte przejście w Bobrownikach. Zamknięto je po tym, gdy białoruski reżim skazał działacza Związku Polaków na Białorusi, dziennikarza Andrzeja Poczobuta. Jeszcze od pandemii zamknięte jest przejście w Połowcach. Obecnie czynne są jedynie przejścia kolejowe w Kuźnicy i Siemianówce, przez które odbywa się jedynie ruch towarowy.