Reklama

Reklama

Reklama

UE bez Wielkiej Brytanii? Zobacz, jak się dziś wychodzi z Unii Europejskiej

27 listopada 2015, 16:00
David Cameron obiecał Brytyjczykom referendum w sprawie dalszego członkostwa kraju w Unii Europejskiej w styczniu 2013 r. – jeśli jego Partia Konserwatywna utrzyma się u władzy po zaplanowanych na maj 2015 r. wyborach. Miał to być sposób jednocześnie na zdobycie głosów coraz bardziej niechętnych Unii Brytyjczyków, jak i uśmierzenie niezadowolenia z jego osoby wśród części konserwatywnych członków Izby Gmin. Brytyjski premier wcale nie chciał wyprowadzać kraju z UE, ale przekonywał, że zdoła wynegocjować nowe warunki brytyjskiego członkostwa – z licznymi klauzulami wyłączającymi – co przekona Brytyjczyków do pozostania w UE. W styczniu 2013 r. perspektywa, że takie referendum się w ogóle odbędzie była bardzo daleka – Konserwatyści byli w sondażach ok. 10 punktów proc. za Partią Pracy i niewiele wskazywało, że mogą wygrać wybory.
David Cameron obiecał Brytyjczykom referendum w sprawie dalszego członkostwa kraju w Unii Europejskiej w styczniu 2013 r. – jeśli jego Partia Konserwatywna utrzyma się u władzy po zaplanowanych na maj 2015 r. wyborach. Miał to być sposób jednocześnie na zdobycie głosów coraz bardziej niechętnych Unii Brytyjczyków, jak i uśmierzenie niezadowolenia z jego osoby wśród części konserwatywnych członków Izby Gmin. Brytyjski premier wcale nie chciał wyprowadzać kraju z UE, ale przekonywał, że zdoła wynegocjować nowe warunki brytyjskiego członkostwa – z licznymi klauzulami wyłączającymi – co przekona Brytyjczyków do pozostania w UE. W styczniu 2013 r. perspektywa, że takie referendum się w ogóle odbędzie była bardzo daleka – Konserwatyści byli w sondażach ok. 10 punktów proc. za Partią Pracy i niewiele wskazywało, że mogą wygrać wybory. / DGP
Podczas gdy niektóre kraje marzą o członkostwie w Unii Europejskiej, Wielka Brytania zastanawia się właśnie, czy przypadkiem poza Unią nie będzie jej lepiej. I nie są to wcale rozważania czysto teoretyczne. Oto 12 kroków, jakie musi zrobić Londyn, aby wziąć rozwód z Brukselą.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Reklama
Reklama

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

Powiązane

Reklama
Reklama

Reklama

Reklama
Zobacz

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama
Zapisz się na newsletter
Zapraszamy na newsletter Forsal.pl zawierający najważniejsze i najciekawsze informacje ze świata gospodarki, finansów i bezpieczeństwa.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak