Fico, który objął władzę w 2006 roku, obiecując silniejsze zaangażowanie państwa w gospodarkę, powiedział, że pewne siły mogą próbować pogłębić kryzys, żeby wykupić bankrutujące przedsiębiorstwa. Nie sprecyzował, kto mógłby próbować czerpać zyski z kryzysu, które udziały skarbu państwa mogą być zagrożone, ani jakie działania mogą temu zapobiec.

"Nie chce tworzyć teorii spiskowych. Jednak niektórzy uważają, że kryzys do pewnego stopnia można rozmyślnie pogłębiać, ponieważ jest to fantastyczna okazja do ponownego rozdzielenia własności" - uważa Fico.

"Dlatego musimy w szczególności chronić narodowe interesy w najważniejszych słowackich firmach, tak by chronić słowacką własność strategicznych przedsiębiorstw przed spekulacją prawami własności" - przekonywał.

Słowacja nie uchwaliła funduszy pomocowych dla swoich banków, jednak w wyniku światowego kryzysu gospodarczego i spadku popytu na eksportowane stamtąd towary utracono tam tysiące miejsc pracy.

Reklama