"Kiedy byłem młodym chłopakiem, każdy na osiedlowym boisku chciał być Zbigniewem Bońkiem. Trochę się nawet o to kłóciliśmy z kolegami. Dziś w jednej, biało-czerwonej drużynie ze Zbigniewem Bońkiem zmieniamy polską piłkę!" - napisał niedawno na Twitterze premier Mateusz Morawiecki.

PZPN wprowadza w kraju program certyfikacji szkółek i akademii piłkarskich, którego celem jest podniesienie i ujednolicenie poziomu szkoleniowego w tych ośrodkach. Boniek potwierdził, że rząd ma przeznaczyć na ten cel w ciągu trzech lat 130 milionów złotych.

"Zgadza się. Jeszcze dokumenty nie zostały podpisane, ale praktycznie wszystko już jest, list intencyjny. Mówimy o dzieciach w przedziale od sześciu do 12 lat. Kiedyś w Polsce szło się do klubów, do wszystkich sekcji, w wieku 12 lat. Wcześniej nigdzie. Do 12. roku życia była selekcja naturalna – w szkole, na WF, na podwórkach, przy trzepakach. Dzisiaj tego, niestety, nie ma. W związku z tym my jako PZPN chcemy certyfikować akademie w Polsce, a jest ich bardzo dużo. I pomóc im finansowo. Państwo chce dać pieniądze" - powiedział prezes PZPN.

Jak dodał, na tym programie i pomocy ze strony państwa skorzysta cały polski sport.

Reklama

"Beneficjentem tego nie będzie tylko PZPN, bo my, jeżeli chodzi o pieniądze, nic z tego nie mamy. Na zarządzanie projektem wydajemy nasze pieniądze, natomiast na dystrybucję pomiędzy akademie - to będzie projekt rządowy. Nie zapomnijmy o jednej rzeczy – dzieci w wieku 6-12 lat, które będą w naszych akademiach, to nie są piłkarze. Bo nikt się małego dziecka nie pyta, czy chce grać w piłkę. Jest prowadzone przez rodziców i to oni podejmują decyzję. Natomiast może się okazać, że potem ktoś w akademii się zorientuje, iż takie dziecko szybko biega, więc zostanie wysłane do lekkiej atletyki. Jeżeli będzie silne, może zostać np. oszczepnikiem. Czyli beneficjentem będzie cały polski sport" - podkreślił Boniek.

Jak dodał, wkrótce zostaną przedstawione szczegóły pomocy.

"Cieszę się, że to się wszystko konkretyzuje. To są pieniądze na to, żeby nasze dzieci były bardziej usportowione. Uważam, że będą dobrze wydane. Tu jest najwięcej do zrobienia z naszym społeczeństwem. Od 2020 roku przez trzy lata państwo chce zagwarantować, żebyśmy na te wszystkie cykle szkoleniowe mogli wydać ok. 130 mln złotych" - zakończył szef piłkarskiej federacji. (PAP)