"W momencie gdy złoty bije kolejne rekordy słabości, pojawia się projekt legislacyjny demolujący ostatnie pozory prowadzenia polityki budżetowej zgodnie z zasadami czy regułami. Taka jazda bez trzymanki raczej podważa zaufanie do naszej waluty ... A słaby #PLN napędza inflację" - napisał Kotecki na swoim profilu na Twitterze, komentując informację o wyłączeniu wydatków rządowych funduszy celowych z reguły wydatkowej.
W projekcie ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej w 2023 r. w związku z sytuacją na rynku energii elektrycznej zapisano (Art. 49): "W roku 2022 i 2023 do wydatków stanowiących nieprzekraczalny limit wydatków ustalony w ustawie budżetowej nie wlicza się wydatków:
1) państwowych funduszy celowych,
2) funduszy utworzonych, powierzonych lub przekazanych Bankowi Gospodarstwa Krajowego na podstawie odrębnych ustaw,
3) Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej - wykonanych ponad kwoty objęte tym limitem".
Rząd przyjął projekt tej ustawy w poniedziałek wieczorem. Projekt zakłada blokadę cen energii dla gospodarstw do 2 tys. kilowatogodzin (kWh). W przypadku rodzin z osobą niepełnosprawną limit wyniesie 2,6 tys. kWh, a u rodzin z Kartą Dużej Rodziny oraz rolników - 3 tys. kWh. Koszt regulacji szacowany jest na 23 mld zł.
(ISBnews)