- To nie przypadek, że zadebiutowaliśmy właśnie na tych rynkach. Świadomie budujemy naszą strategię dywersyfikacji rynków, na których operujemy. Zważywszy na to, jakim podmiotem się staliśmy w ciągu ostatnich lat, na skalę naszego działania, rzeczą absolutnie naturalną było spojrzenie na rynek dolarowy, który jest rynkiem ogromnym, o wiele większym niż rynek europejski – zaznacza Paweł Nierada.

Jak wyjaśnia, oznacza to o wiele większe możliwości dotarcia do różnego typu inwestorów. Również inwestorów, którzy bywają bardziej odważni w podejmowaniu niektórych tematów.

- Z kolei Japonia to rynek bardzo dojrzały, interesujący. To rynek stabilnych inwestorów, którzy na pewno nie inwestują pochopnie – dodaje wiceprezes zarządu BGK.

WIĘCEJ W MATERIALE WIDEO

Reklama