W piątek GUS opublikował dane o inflacji w sierpniu. Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w ubiegłym miesiącu wzrosły o 10,1 proc w ujęciu rocznym, a w porównaniu z poprzednim miesiącem utrzymały się na tym samym poziomie. Jak ocenił ekonomista Polskiego Instytutu Ekonomicznego w komentarzu do danych GUS, spadek inflacji jest związany głównie ze słabszym wzrostem cen żywności. Zwrócił uwagę, że tempo wzrostu cen żywności spadło z 15,6 do 12,7 proc., co obniżyło CPI o 0,7 pkt. Jednocześnie inflacja bazowa dalej przekracza 10 proc., a tempo wzrostu cen usług nie hamuje.

Inflacja bazowa powinna spaść poniżej 10 proc.

„We wrześniu inflacja wyniesie ok. 9 proc. Spadek związany będzie głównie z działaniami rządu dot. cen energii. Inflacja bazowa powinna spaść poniżej 10 proc., choć prawdopodobnie kolejny raz zobaczymy wysoki wzrost cen w edukacji” – ocenił Rybacki.

Reklama

Dodał, że łączny wzrost cen w tej kategorii w ostatnich latach był niski na tle inflacji i że można się spodziewać nadrabiania tych zmian.

„Kolejne kwartały będą już zdecydowanie mniej korzystne pod względem spadku inflacji. Ceny paliwa wzrosną wraz z wyższymi kosztami pozyskiwania ropy naftowej. Na początku 2024 r. inflację podwyższy też odmrożenie cen energii i wzrost stawek VAT na żywność. Długofalowo przeszkadzać będą też rosnące ceny żywności na rynkach światowych. Dlatego w przyszłym roku inflacja dalej pozostanie wysoka” – wskazał ekonomista PIE.

autor: Marek Siudaj