Decyzja rządu ws. VAT na żywność

Jak przypomniało ministerstwo, obniżona stawka VAT na podstawowe produkty spożywcze, obowiązująca od 1 lutego 2022 r., została wprowadzona przy odczycie inflacji za styczeń 2022 r. na poziomie 9,2 proc. w ujęciu rocznym.

Tymczasem według wstępnych danych GUS inflacja w styczniu br. obniżyła się do 3,9 proc., co oznacza, że to najniższe tempo wzrostu cen konsumpcyjnych w ujęciu rocznym od marca 2021 r. - zaznaczyło ministerstwo. Dodatkowo do 4,9 proc. w ujęciu rocznym spadło tempo wzrostu cen żywności i napojów bezalkoholowych i jest to poziom wzrostu najmniejszy od września 2021 r. - argumentuje MF.

Reklama

Jako kolejny argument za nieprzedłużaniem zerowego VAT na niektóre produkty spożywcze ministerstwo podało szacunki, z których wynika, że w lutym i marcu zarówno inflacja w ujęciu rocznym, jak i roczne tempo wzrostu cen żywności utrzymają się w tendencji spadkowej.

Według MF niższej dynamice cen żywności będą sprzyjać spadkowe tendencje cen na światowych rynkach rolnych, a także silny efekt bazy, wynikający z wysokiego wzrostu cen żywności przed rokiem.

5 marca br. premier Donald Tusk powiedział, że będzie rekomendować powrót do 5-proc. stawki VAT dla produktów, objętych czasowo stawką zerową.

Stawką 0 proc. objęte są towary spożywcze wymienione w poz. 1-18 załącznika nr 10 do ustawy o VAT, tj. objęte przed 1 lutego 2022 r. stawką w wysokości 5 proc., a następnie w ramach tarczy antyinflacyjnej – od 1 lutego 2022 r. do 31 grudnia 2023 r. stawką 0 proc. Zerowa stawka VAT obejmuje zatem podstawowe produkty spożywcze: owoce, warzywa, mięso, nabiał i produkty ze zbóż.

Rozporządzenie przedłużające stosowanie do 31 marca 2024 r. obniżonych stawek VAT dla określonych towarów i usług, w tym utrzymanie „zerowej” stawki VAT na podstawowe produkty żywnościowe, podpisał w grudniu ub.r. ówczesny minister finansów Andrzej Kosztowniak. Szacowano wówczas, że to koszt dla budżetu ok. 2,7 mld zł.

KOMENTARZE

Prezes NBP: Czeka nas wzrost inflacji

Podwyżka VAT na żywność do poziomu 5 proc. oznacza według szacunków NBP podwyższenie inflacji o 0,9 proc. – powiedział w czwartek prezes banku centralnego Adam Glapiński. Dodał, że rezygnacja z tarcz antyinflacyjnych, które mrożą ceny energii, gazu i ciepła, mogłaby podbić inflację w okolice 8 proc.

„Podwyżka VAT na żywność do poziomu 5 proc. oznacza według nas podwyższenie inflacji o 0,9 proc.” – powiedział w czwartek na konferencji prasowej Glapiński. Dodał, że według prognoz ekonomistów bankowych ten wzrost wynosi od 0,8 proc. do 1,2 proc.

Adam Glapiński zwrócił uwagę, że do końca czerwca obowiązują tarcze antyinflacyjne na energię, gaz i ciepło.

„Kolejną sprawą jest likwidacja tarcz antyinflacyjnych, dotyczących cen energii, gazu i ogrzewania. To są niewiadome, nie mamy tutaj żadnych danych i żadnej informacji; jak będziemy mieli, to wtedy wprowadzimy je do naszych modeli” – powiedział Glapiński. Dlatego - jak mówił - "po raz pierwszy w raporcie o inflacji ujęliśmy dwie ścieżki – jedna bez likwidacji działań osłonowych, a druga przy założeniu, że rząd wycofuje się z działań osłonowych w pełni od lipca". "W tym drugim scenariuszu mamy wyskok inflacji w II półroczu w górę, do poziomu 8 proc.” – dodał.

Stwierdził, że jego zdaniem rząd będzie odchodził od tarcz antyinflacyjnych stopniowo, aby uniknąć gwałtownego wzrostu cen. Zaznaczył, że ze względu na brak informacji, nie może oszacować, ile wyniesie inflacja przy stopniowym odchodzeniu od tarcz.

„To może być 6 proc., 5 proc. albo 4 proc.” – powiedział Glapińśki. „Dla nas jest najważniejsze, że na koniec horyzontu projekcji inflacja przy scenariuszu braku likwidacji działań osłonowych oraz inflacja przy scenariuszu całkowitej rezygnacji z tarcz praktycznie się zbiega. Różnica wynosi ok. 0,3 pkt. proc.” – dodał.

Podkreślił, że przy utrzymaniu działań osłonowych inflacja szybciej znalazłaby się w celu inflacyjnym w sposób trwały.

„Jednak przy wzroście inflacji rząd zyskuje zwiększone przychody budżetowe. Z kolei przy utrzymaniu wsparcia inflacja byłaby szybciej w celu, ale kosztem kilkudziesięciu miliardów dochodów budżetu” – powiedział prezes NBP.

Obecnie żywność jest objęta stawką VAT w wysokości 0 proc., która obowiązuje do końca marca.

autor: Marek Siudaj

ING: To dobry czas, by wrócić do normalnej stawki VAT

To dobry czas, by wrócić do normalnej stawki VAT - mówi we wtorek PAP główny ekonomista ING Banku Śląskiego Rafał Benecki, odnosząc się do decyzji resortu finansów ws. VAT na żywność. Budżet potrzebuje dodatkowych dochodów, a ceny żywności w ostatnim czasie rosną "dosyć wolno" - dodaje.

"To jest dobry czas, żeby wrócić do tej normalnej stawki. Budżet potrzebuje dodatkowych dochodów, a jednocześnie ceny żywności w ostatnim czasie rosną dosyć wolno, wolniej od oczekiwań, więc podwyżka nie będzie tak bardzo odczuwalna dla konsumentów" - powiedział Benecki, odnosząc się do decyzji MF.

Dodał, że jej przełożenie na inflację powinno być "dosyć ograniczone". "To przełożenie jest mniejsze niż 1:1, ponieważ warunki popytowe są gorsze niż rok czy pół roku temu, co ogranicza firmom możliwości przerzucania pełnych kosztów na klienta" - powiedział główny ekonomista ING Banku Śląskiego.

Wskazał, że obecnie "mamy słaby popyt na żywność, a z rynku zniknęło paręset tys. konsumentów, czyli migrantów z Ukrainy, którzy wyjeżdżali w ciągu ostatnich miesięcy".

Pekao: Analizy inflacji raczej się nie zmienią

Od 1 kwietnia wraca 5 proc. stawka VAT na większość produktów żywnościowych. Dla analityków nie jest to zaskoczeniem - to zakładano powszechnie w prognozach (poniżej fragment z naszego Outlooku) - prognozy inflacji raczej się więc nie zmienią. Powrót stawki 5% to +11 mld zł do budżetu i inflacja wyższa o 0,8 pkt. proc. - napisano na profilu Analiz Pekao na platformie X (d. Twitter).

Znaczenie podniesienia stawki VAT na żywność

Inflacja spadła nie ma powodu do dalszego utrzymywania zerowej stawki VAT na żywność - napisał na platformie X Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, przewodniczący Rady Nadzorczej Warsaw Enterprise Institute i wiceprzewodniczący Rady Dialogu Społecznego.

Reprezentowany przez niego ZPP postuluje jedną i jednolitą stawkę VAT na wszystko w wysokości 17.75% + 2% na wojsko, z jednoczesnym obniżeniem pozapłacowych kosztów pracy.

W realne znaczenie wpływu podwyżki VAT na żywność w kontekście portfeli Polaków wątpi też Rafał Hirsch, główny komentator ekonomiczny Forsal.pl

Bielski z Santander BP: Podwyżka VAT wpłynie na inflację, ale będzie to rozciągnięte w czasie

Wzrost inflacji spowodowany wyższym VAT na żywność będzie najprawdopodobniej rozłożony w czasie, a podwyżki cen w sklepach mogą być zahamowane przez wojny cenowe między sieciami - ocenił w rozmowie z PAP główny ekonomista z Santander Bank Polska Piotr Bielski.

We wtorek Ministerstwo Finansów poinformowało, że zerowa stawka podatku VAT na niektóre produkty spożywcze nie zostanie przedłużona po 31 marca 2024 r. Jako powód podało utrzymujący się trend spadkowy inflacji i spadek tempa wzrostu cen żywności.

Jak ocenił Piotr Bielski, szacunki NBP przewidujące, że podwyższenie stawki VAT na żywność do 5 proc. zwiększy inflację o ok. 0,9 pkt proc., są realistyczne, natomiast wpływ zwiększonej stawki VAT na inflację zostanie rozłożony w czasie i będzie w pełni odczuwalny dopiero po kilku miesiącach. "Czynnikiem hamującym wzrost cen w sklepach może okazać się ostra konkurencja między sieciami handlowymi, które prowadzą wojny cenowe. Prawdopodobnie dzięki temu podwyższenie VAT na żywność będzie mniej odczuwalne" - zaznaczył.

W opinii Bielskiego decyzja o nieprzedłużaniu obowiązywania zerowej stawki VAT na żywność została wprowadzona w najlepszym momencie, ponieważ ceny żywności spadają i nie są to tylko obniżki sezonowe, ale wpływają na to niskie ceny na świecie. "Dzięki wzrostowi poziomu wynagrodzeń i transferów socjalnych przeciętny konsument dysponuje też większym dochodem niż rok i dwa lata temu. Większa zasobność portfeli Polaków oznacza, że podwyżka VAT na żywność może być łatwiej zaabsorbowana" - podkreślił ekonomista.

Zdaniem Bielskiego niewielki wpływ obowiązującej od kwietnia podwyżki VAT na żywność może być widoczny już w marcu. "Konsumenci przewidując wzrost cen, mogą robić zakupy na zapas. Zwiększony popyt może z kolei spowodować, że ceny niektórych produktów wzrosną już w tym miesiącu" - dodał w rozmowie z PAP.

Obecnie stawką 0 proc. objęte są towary spożywcze wymienione w poz. 1-18 załącznika nr 10 do ustawy o VAT, tj. objęte przed 1 lutego 2022 r. stawką w wysokości 5 proc., a następnie w ramach tarczy antyinflacyjnej – od 1 lutego 2022 r. do 31 grudnia 2023 r. stawką 0 proc. Zerowa stawka VAT dotyczy podstawowych produktów spożywczych: owoców, warzyw, mięsa, nabiału i produktów ze zbóż.

Rozporządzenie przedłużające stosowanie do 31 marca 2024 r. obniżonych stawek VAT dla określonych towarów i usług, w tym utrzymanie zerowej stawki VAT na podstawowe produkty żywnościowe, podpisał w grudniu ub.r. ówczesny minister finansów Andrzej Kosztowniak. Szacowano wówczas, że to koszt dla budżetu ok. 2,7 mld zł.

gkc/ mmu/

Producenci żywności obawiają się wzrostu cen żywność

Przywrócenie 5 proc. stawki VAT na żywności spowoduje wzrost cen produktów żywnościowych - powiedział PAP dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności Andrzej Gantner. Nie spotka się to z dobrym przyjęciem przez konsumentów - ocenił.

Ministerstwo Finansów poinformowało we wtorek, że zerowa stawka podatku VAT na niektóre produkty spożywcze nie zostanie przedłużona po 31 marca 2024 r. Jako powód podało utrzymujący się trend spadkowy inflacji i spadek tempa wzrostu cen żywności.

"VAT jest podatkiem cenotwórczym, co oznacza, że o tyle wzrosną ceny w sklepach. Podatek VAT płacony jest przez konsumenta, a więc czeka nas podwyżka cen żywności o 5 proc." - powiedział PAP Gantner.

Zaznaczył, że obecnie sytuacja jest inna niż rok temu - inflacja jest dużo mniejsza, co oznacza jednak, że ceny tak czy inaczej rosną z miesiąca na miesiąc. Rozmówca PAP wyjaśnił, że podniesienie VAT nie będzie dotyczyło całej żywności, bo część produktów nie podlegała zerowej stawce, podlegały jej natomiast produkty z tzw. koszyka podstawowego, tj. produkty mleczne, mięsne i zbożowe.

"Jest to dosyć duża podwyżka, natomiast nie sądzę, by to spowodowało załamanie popytu, bo przeżyliśmy już dużo większe podwyżki. Szczególnie, że w niektórych kategoriach mogą być one niezauważalne dla konsumentów, np. cena mleka wzrośnie o kilka groszy" - powiedział.

Zdaniem Gantnera przywrócenie VAT na produkty spożywcze "nie spotka się z dobrym przyjęciem konsumentów, którzy i tak uważają, że ostatnie dwa lata były wyjątkowo ciężkie i żywność bardzo mocno podlegała presji inflacyjnej". Inflacja na żywność przekraczała średnią inflację na inne dobra i usługi - dodał.

Gartner zwrócił uwagę, że podatek VAT jest naliczany w momencie sprzedaży produktu konsumentowi, a więc dla producentów i dla sklepów powinien on być neutralny. Jego zdaniem nie ma więc powodów, by przy tej okazji producenci podnosili ceny, natomiast zdarzało się, że przy ruchach dotyczących podatku VAT, sklepy czasami podnosiły ceny bardziej niż wynikałoby to z VAT lub je obniżały.

"Jednak patrząc na to, co dzieje się na rynku żywności i jak bardzo sieci konkurują między sobą, wręcz niektórymi ocierającymi się o dumping promocjami, to nie wydaje mi się, żeby podwyżka VAT była tym, co sklepy wykorzystają do podwyższenia cen" - stwierdził dyrektor PFPŻ.

Obniżona stawka VAT na podstawowe produkty spożywcze, obowiązująca od 1 lutego 2022 r., została wprowadzona przy odczycie inflacji za styczeń 2022 r. na poziomie 9,2 proc. w ujęciu rocznym. Według wstępnych danych GUS inflacja w styczniu br. obniżyła się do 3,9 proc.

Obecnie stawką 0 proc. objęte są towary spożywcze wymienione w poz. 1-18 załącznika nr 10 do ustawy o VAT, tj. objęte przed 1 lutego 2022 r. stawką w wysokości 5 proc., a następnie w ramach tarczy antyinflacyjnej – od 1 lutego 2022 r. do 31 grudnia 2023 r. stawką 0 proc. Zerowa stawka VAT dotyczy podstawowych produktów spożywczych: owoców, warzyw, mięsa, nabiału i produktów ze zbóż.

Rozporządzenie przedłużające stosowanie do 31 marca 2024 r. obniżonych stawek VAT dla określonych towarów i usług, w tym utrzymanie zerowej stawki VAT na podstawowe produkty żywnościowe, podpisał w grudniu ub.r. ówczesny minister finansów Andrzej Kosztowniak. Szacowano wówczas, że to koszt dla budżetu ok. 2,7 mld zł.

autor: Anna Wysoczańska

Lewiatan: 5-proc. VAT na żywność podniesie inflację o ok. 0,9 pkt proc.

Przywrócenie 5-proc. VAT na podstawowe artykuły żywnościowe spowoduje wzrost inflacji o ok. 0,9 pkt proc. - ocenia Konfederacja Lewiatan. Jednak, według Lewiatana, trudno o lepszy moment na przywrócenie stawki, a dzięki niemu budżet zyska ok. 12 mld zł.

We wtorek Ministerstwo Finansów poinformowało, że zerowa stawka podatku VAT na niektóre produkty spożywcze nie zostanie przedłużona po 31 marca 2024 r. Jako powód podało utrzymujący się trend spadkowy inflacji i spadek tempa wzrostu cen żywności.

Ekspert ekonomiczny Lewiatana Mariusz Zielonka we wtorkowym komentarzu wskazał, że "decyzja już była wcześniej zapowiadana przez premiera Donalda Tuska, teraz doczekaliśmy się jej potwierdzenia". "Od 1 kwietnia, choć to nie będzie prima aprilis, VAT na większość produktów spożywczych powróci do stawki 5 proc." - dodał Zielonka.

Jego zdaniem samo przywrócenie stawki od kwietnia będzie skutkowało skokowym wzrostem inflacji o około 0,9 pkt proc. Jak przypomniał, żywność stanowi 27 proc. wydatków obywateli, dlatego zmiana będzie odczuwalna, szczególnie dla mniej zarabiających.

Jednocześnie właśnie ceny żywności przyczyniały się w ostatnim czasie do wyhamowywania inflacji - zauważył Zielonka. Wyliczył też umocnienie złotego, które osłabia efekt drożejących produktów spożywczych, oraz zwiększenie wynagrodzeń realnych. Z tego przepisu wychodzi nam, że nie ma lepszego momentu na zdjęcie tarczy antyinflacyjnej z żywności, niż jest obecnie - ocenił ekspert Konfederacji Lewiatan. W efekcie, zdaniem Zielonki, marzec przyniesie zdecydowanie inflacyjne minimum w tym roku.

Mariusz Zielonka zauważył, że przywrócenie 5-proc. VAT to „jednocześnie woda na młyn dla partii opozycyjnych”, ale, jego zdaniem „tylko naiwni mogli uważać, że tarcze antyinflacyjne zostaną z nami na dłużej”.

Dzięki powrotowi do 5 proc. stawki VAT budżet państwa zyska blisko 12 mld zł - ocenił Zielonka, dodając, że w następnej kolejności prawdopodobnie zostanie zdjęta ochrona cen energii dla małych i średnich firm.

Obniżona stawka VAT na podstawowe produkty spożywcze obowiązuje od 1 lutego 2022 r. Decyzję o nieprzedłużaniu jej obowiązywania MF uzasadniło utrzymywaniem się spadkowego trendu inflacji i cen żywności.

5 marca br. premier Donald Tusk powiedział, że będzie rekomendować powrót do 5-proc. stawki VAT dla produktów, objętych czasowo stawką zerową.

wkr/ pad/

PIE: Wzrost inflacji wywołany wyższym VAT na żywność będzie przejściowy

Podwyżka VAT podbije inflację o 0,8 pkt proc., ale przejściowo - prognozuje Marcin Klucznik z Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Jego zdaniem przywrócenie 5-proc. stawki VAT nie powinno być argumentem za podwyżkami stóp procentowych.

We wtorek Ministerstwo Finansów poinformowało, że zerowa stawka podatku VAT na niektóre produkty spożywcze nie zostanie przedłużona po 31 marca 2024 r. Jako powód podało utrzymujący się trend spadkowy inflacji i spadek tempa wzrostu cen żywności.

"Szacujemy, że przywrócenie 5-procentowej stawki VAT na żywność podbije przejściowo wskaźnik inflacji o 0,8 pkt proc., zaczynając od kwietnia. Tym samym inflacja osiągnie dołek w marcu, kiedy będzie zbliżona do 2,5 proc. rok do roku, a następnie wzrośnie powyżej 3,0 proc. Efekt ten będzie jednak przejściowy – zniknie po upływie roku" - poinformował PAP Marcin Klucznik z zespołu makroekonomii Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Jak wskazał, przywrócenie stawki VAT na żywność polepsza nieco średniookresowe perspektywy inflacji. W jego opinii takie działanie oznacza w rzeczywistości mniej ekspansywną politykę fiskalną, a w konsekwencji spadek presji inflacyjnej. "Wskazuje na to sama projekcja NBP – bank centralny prognozuje, że wycofanie działań osłonowych teraz obniży nieznacznie inflację w 2026 roku. Tym samym przywrócenie stawki VAT nie powinno być argumentem za np. podwyżkami stóp procentowych" - podsumował Klucznik.

Obniżona stawka VAT na podstawowe produkty spożywcze, obowiązująca od 1 lutego 2022 r., została wprowadzona przy odczycie inflacji za styczeń 2022 r. na poziomie 9,2 proc. w ujęciu rocznym. Według wstępnych danych GUS inflacja w styczniu br. obniżyła się do 3,9 proc.

Obecnie stawką 0 proc. objęte są towary spożywcze wymienione w poz. 1-18 załącznika nr 10 do ustawy o VAT, tj. objęte przed 1 lutego 2022 r. stawką w wysokości 5 proc., a następnie w ramach tarczy antyinflacyjnej – od 1 lutego 2022 r. do 31 grudnia 2023 r. stawką 0 proc. Wśród produktów z zerową stawką VAT znajdują się: mięso i ryby oraz przetwory z nich; mleko i produkty mleczarskie; jaja; miód naturalny; orzechy, warzywa i owoce oraz ich przetwory; tłuszcze zwierzęce i roślinne jadalne; zboża i przetwory ze zbóż, w tym pieczywo i pieczywo cukiernicze; określone preparaty i mleko do żywienia niemowląt i dzieci oraz dietetyczne środki spożywcze specjalnego przeznaczenia medycznego.

Rozporządzenie przedłużające stosowanie do 31 marca 2024 r. obniżonych stawek VAT dla określonych towarów i usług, w tym utrzymanie zerowej stawki VAT na podstawowe produkty żywnościowe, podpisał w grudniu ub.r. ówczesny minister finansów Andrzej Kosztowniak. Szacowano wówczas, że to koszt dla budżetu ok. 2,7 mld zł.

gkc/ mmu/