W czwartek w stolicy Litwy pod przewodnictwem premierów - Mateusza Morawieckiego i Sauliusa Skvernelisa odbyły się polsko-litewskie konsultacje międzyrządowe. Morawieckiemu towarzyszyli wicepremierzy - Piotr Gliński, Jacek Sasin i Jadwiga Emilewicz, a także szefowie resortów: edukacji, infrastruktury, nauki, klimatu, obrony narodowej, spraw wewnętrznych i zdrowia.

W trakcie obrad szefowie rządów podpisali deklarację w sprawie polsko-litewskiego partnerstwa strategicznego oraz w sprawie Białorusi.

„Łączą nas wspólne wartości, łączy nas wspólna historia, ale przede wszystkim cieszę się, że łączy nas wspólna przyszłość; że możemy tak wiele sobie nawzajem zaoferować i że możemy razem budować tę przyszłość pod znakiem pokoju, wolności, demokracji, dobrobytu gospodarczego obu naszych narodów, obu naszych państw” – oświadczył Morawiecki podczas wspólnej ze Skvernelisem konferencji prasowej.

Polski premier zwrócił uwagę, że czwartkowe spotkanie odbyło się w szczególnym czasie, obfitującym w przełomowe wydarzenia. „To nie tylko epidemia, ale to także wydarzenia u naszego wschodniego sąsiada, na Białorusi, które są bardzo ważne z punktu widzenia przyszłych relacji Polski, Litwy z naszymi wschodnimi sąsiadami” – powiedział.

Reklama

W tym kontekście podziękował władzom Litwy za wspólne i zgodne współdziałanie w dziele pomocy osobom represjonowanym na Białorusi, za udzielenie gościny białoruskiej opozycjonistce Swiatłanie Cichanouskiej i wspieranie białoruskiego społeczeństwa obywatelskiego.

"Trzeba o tym głośno mówić. Nie możemy wsadzać głowy w piasek, bo jest niezwykle ważne, żeby Europa zdawała sobie sprawę z tego, jak ważna jest wolna i suwerenna Białoruś dla bezpieczeństwa i dobrobytu całego kontynentu" - oznajmił szef polskiego rządu, podkreślając wagę pomocy gospodarczej dla Białorusi.

Morawiecki poinformował, że w czwartek przedstawił plany pomocy gospodarczej (dla Białorusi), które „chcemy pokazać na Radzie Europejskiej za tydzień”. „One spotkały się z bardzo przyjaznym odbiorem premiera Sauliusa Skvernelisa i prezydenta Republiki Litewskiej (Gitanasa Nausedy)" – zauważył.

Dodał, że plan ten zakłada - z jednej strony - powołanie funduszu stabilizacyjnego. „Być może z udziałem Międzynarodowego Funduszu Walutowego i środków unijnych po to, żeby Białoruś i białoruska gospodarka mogły liczyć przez pewien czas na stabilizację, zwłaszcza jeśli chodzi o stabilność waluty i inne parametry finansowe, ale to także pewnego rodzaju otwarcie gospodarki" – zaznaczył.

Wśród innych elementów planu, który zostanie przedstawiony na najbliższym szczycie UE, szef polskiego rządu wymienił wspólny unijny fundusz dla małych i średnich przedsiębiorców oraz wsparcie białoruskich przedsiębiorców, aby mogli w większym stopniu korzystać z jednolitego rynku.

Morawiecki pytany o warunki, jakie powinny być spełnione, by fundusz został uruchomiony, i jaka kwota powinna się na niego złożyć, odparł, że fundusz powinien być znaczący. „To znaczy taki, który w obecnej sytuacji białoruskiej gospodarki pozwoli ustabilizować oczekiwania inwestorów, perspektywy zaciągania nowych zobowiązań przez państwo białoruskie, a więc co najmniej w wysokości 1 mld euro, co najmniej, na tym etapie" - powiedział.

Morawiecki podziękował też za współpracę obu krajów w okresie epidemii i pogratulował Skvernelisowi skutecznej walki z koronawirusem.

Podsumowując rozmowy z litewskimi gospodarzami o wspólnych inwestycjach infrastrukturalnych i transportowych, premier ocenił, że nastąpił "ogromny krok do przodu w zwiększeniu szans na wymianę handlową, gospodarczą oraz na wspólne inwestycje w wielu dziedzinach gospodarczych".

Poinformował również, że Litwa zadeklarowała "szeroko rozumiany udział w projekcie Trójmorza". "Czyli ten wymiar północ-południe Europy Środkowej, Środkowej i Wschodniej, te nowe perspektywy, nie tylko na +za rok, za dwa+, ale za 5, 10 i 15 lat, to także wspaniałe wspólne osiągnięcie" - podkreślił.

Morawiecki przekazał, że premier Skvernelis zapoznał go w szczegółach "z sytuacją związaną z mającą niedługo się otworzyć elektrownią jądrową w Ostrowcu na Białorusi". "Będziemy również nie tylko niezwykle ostrożni, ale będziemy bardzo blisko współpracować z naszymi przyjaciółmi litewskimi w taki sposób, żeby nie naruszyć interesów litewskich, nie naruszyć interesów polskich, bo wspólne dbanie o bezpieczeństwo w tak newralgicznym obszarze jest czymś dla nas absolutnie oczywistym" - oświadczył.

Szef polskiego rządu podziękował ponadto za "projekt ustawy dotyczący mniejszości narodowych". "To też od dawna oczekiwany (akt prawny), z szacunkiem do mniejszości litewskiej mieszkającej w Polsce, mniejszości polskiej mieszkającej na Litwie. To są lojalni obywatele naszych państw, i dbałość o kulturę litewską w Polsce, o kulturę polską, jest dowodem naszego zbliżenia i naszej przyjaźni" - zaznaczył.

Z kolei Skvernelis podkreślił, że po raz pierwszy w historii obu krajów odbywa się wspólne posiedzenie ich rządów. Dodał, że ostatnie podobne posiedzenie odbyło się w tym samym pałacu 230 lat temu. Ocenił, że ostatnie cztery lata współpracy Polski i Litwy były owocne i dodał, że z premierem Morawieckim podpisali deklarację w sprawie partnerstwa strategicznego i Białorusi.

"Nie pozostaniemy obojętni na to, co się dzieje na Białorusi, popieramy suwerenność tego kraju, popieramy aspiracje obywateli tego kraju do życia w niezależnym i demokratycznym państwie, w kraju, gdzie odbywają się wolne i demokratyczne wybory" - zadeklarował Skvernelis.

Zwrócił uwagę, że konsultacje odbywają się 81 lat po tym, gdy zrealizowano pakt Ribbentropp-Mołotow, co dla Polski oznaczało podział między Niemcy a ZSRR, a dla Litwy - okupację ZSRR, która zakończyła się dopiero w 1991 roku.

"Jeszcze raz dziękuję premierowi i rządowi polskiemu za szczególnie zgodną współpracę w okresie koronawirusa" - powiedział Skvernelis. "Mam nadzieję, że w przyszłości współpraca strategiczna będzie dalej trwała, niezależnie od zmian w obu krajach" – dodał premier Litwy.