"Będziemy finalizować porozumienie ze stroną niemiecką (w sektorze rafineryjno-naftowym - PAP). Chcemy podpisać porozumienie o współpracy nadal trwają rozmowy biznesowe między PERN-em a niemieckimi operatorami, ale czekamy na ostateczne wycofanie udziałów rosyjskich z rafinerii Schwedt" - poinformowała minister klimatu i środowiska Anna Moskwa w rozmowie z PAP podczas Kongresu 590.

Podkreśliła, że to jest polski warunek wejścia w jakąkolwiek współpracę, "żeby +było zero+ jakichkolwiek udziałów i obecności rosyjskiej we wszystkich elementach, czy to magazynowania czy to w samej rafinerii, wszystko co jest związane z ropą w Niemczech. Nasze oczekiwania są takie, że nie ma tam Federacji Rosyjskiej. Niemcy się na to zgodzili” - zaznaczyła Anna Moskwa.

Dodała: "Czekamy na stronę niemiecką, wszystko jest w ich rękach. Jesteśmy gotowi od strony operacyjnej mamy to dobrze policzone, zaplanowane. Jesteśmy gotowi dokument podpisać. Treść dokumentu jest też już wynegocjowana. Niemniej jednak ten element rosyjski musi zniknąć ze sceny niemieckiej" – stwierdziła minister Moskwa.

Reklama

Wskazała, że dokument zakłada ściślejszą współpracę rafinerii, zwiększenie wykorzystania gdańskiego terminala i jego mocy magazynowania. "Jesteśmy przygotowani na każdy scenariusz. Ilości jeszcze doprecyzowujemy. Niemcy też szacują swoje zapotrzebowanie" – mówiła Anna Moskwa.

W maju br. Ministerstwo Klimatu i Środowiska informowało, że na wniosek strony niemieckiej prowadzono są konsultacje dotyczące współpracy w zakresie dostaw ropy naftowej dla obu krajów. Konsultacje dotyczą możliwości wykorzystania Naftoportu dla dostaw nierosyjskiej ropy naftowej dla dwóch niemieckich rafinerii - PCK w Schwedt i Leuna.

Niemiecka rafineria w Schwedt, której większościowym właścicielem jest rosyjska spółka Rosnieft, jest najważniejszym dostawcą produktów naftowych dla Berlina i Brandenburgii. Ropa do rafinerii jest dostarczana z Rosji przez Polskę rurociągiem Przyjaźń; jego operatorem jest Grupa PERN.

W maju również resort klimatu i środowiska zwrócił uwagę, że terminal naftowy w Gdańsku został wybudowany przede wszystkim na potrzeby polskich rafinerii. Możliwość wykorzystania jego zdolności na potrzeby niemieckich rafinerii jest elementem oceny technicznej prowadzonej przez operatora terminalu i spółkę PERN, która jest większościowym właścicielem spółki Naftoport i właścicielem oraz operatorem systemu rurociągów naftowych w Polsce.(PAP)

Autor: Anna Bytniewska