FMF to mechanizm pomocy dla sojuszników USA - np. w formie bezzwrotnych pożyczek - którą mogą oni przeznaczać na zakupy amerykańskiego sprzętu wojskowego i szkolenia prowadzone przez Stany Zjednoczone.

Jak zaznaczyła ambasada, przyznanie Polsce tych środków wiąże się z przekazaniem przez Polskę uzbrojenia Ukrainie zaatakowanej przez Rosję i ma pomóc uzupełnić wyposażenie, np. broń pancerną, przekazane Ukrainie.

"Wsparcie ogłoszone przez sekretarza (stanu Antony'ego) Blinkena w Kijowie 8 września i czyniące Polskę jednym z największych odbiorców Zagranicznej Pomocy Wojskowej poza Ukrainą ma na celu wzmocnienie zdolności Polski do odstraszania i obrony przed zwiększonym zagrożeniem ze strony Rosji" – oświadczyła ambasada.

Reklama

Według niej "fundusze te przyspieszą proces uzupełniania wyposażenia, które Polska zdołała przekazać z własnych zapasów w celu wzmocnienia obrony Ukrainy, takiego jak czołgi".

"Cały czas zachęcamy kraje do przekazywania Ukrainie pilnie potrzebnego wsparcia, jak również do rozpoczęcia negocjacji kontraktów z firmami obronnymi, w celu możliwie najszybszego uruchomienia produkcji sprzętu dla Ukrainy" – dodała ambasada.

Sekretarz stanu Antony Blinken poinformował 8 września o zamiarze przekazania kolejnych 2,2 mld dolarów na długoterminowe inwestycje w obronność Ukrainy i jej 18 sąsiadów w ramach programu Foreign Military Financing. Podczas wizyty w Kijowie Blinken poinformował, że wartość kolejnego pakietu pomocy zbrojeniowej dla Ukrainy wyniesie 675 mln USD.(PAP)