Po ostatniej fali redukcji apetytu na ryzyko związanej z obawami przed nowymi podwyżkami stóp procentowych będącymi skutkiem danych sugerujących, że chińska lokomotywa być może jedzie już zbyt szybko, w Azji nie było dziś praktycznie żadnych istotnych publikacji.

Waluty przez całą sesję poruszały się głównie w wąskim, poziomym kanale, nie licząc niewielkiego odbicia związanego z odrobieniem części wczorajszych strat w sytuacji, w której chińskie akcje również odrobiły znaczną część wczorajszego załamania o 2,9%. Subindeks sektora nieruchomości ostro spadł po tym, jak opublikowano komunikat o zaplanowanej na dziś konferencji prasowej burmistrza Szanghaju, w trakcie której mają zostać ujawnione szczegóły nowego planu dotyczącego podatków od nieruchomości.

Obawy związane z tym, że wczorajsze mocne dane z Chin mogą doprowadzić tamtejszą gospodarkę do przegrzania oraz twarda odpowiedź rządu skutecznie zredukowały skłonność do ryzykowania, dzięki czemu dolar zdołał się odbić od dwumiesięcznego minimum. W rezultacie spadły ceny towarów, zaś waluty „towarowe” podążyły za taniejącymi surowcami, chociaż dolar kanadyjski odnalazł pewne wsparcie po publikacji dobrych danych o sprzedaży hurtowej (+1,2% m/m w stosunku do oczekiwań na poziomie +0,4%), a także lepszych wskaźników wyprzedzających. Funt brytyjski miał się raczej kiepsko po rozczarowaniu związanym z wynikami badania łącznej wartości zamówień CBI. USDJPY dotarł do poziomu 83,0 po tym jak poprawiły się amerykańskie stopy. Przedstawiciele banku centralnego Szwajcarii wypowiedzieli się natomiast na temat zagrożeń, jakie umacnianie się franka stwarza dla wzrostu eksportu i rozwoju gospodarczego w ogóle – Hildenbrand zauważył jednak, że zasadniczo szwajcarska gospodarka nadal znajduje się w dobrej kondycji.

W Stanach Zjednoczonych tymczasem liczba wniosków o zasiłki dla bezrobotnych ostro spadła, powracając do poziomu 400 tysięcy, co sugeruje, że odnotowany w zeszłym tygodniu skok do 441 tysięcy mógł być zjawiskiem jednorazowym. W przeciwieństwie do opublikowanych kilka dni temu danych o liczbie rozpoczętych budów sprzedaż nieruchomości mieszkalnych na rynku wtórnym przekroczyła oczekiwania, wzrastając o 12,3% m/m do 5,28 mln jednostek. Wskaźniki wyprzedzające również okazały się lepsze, podczas gdy główny indeks filadelfijskiego Fed był nieco niższy od prognoz – warto było jednak uważniej przyjrzeć się jego komponentom, takim jak znacząco wyższa liczba nowych zamówień, których było najwięcej od września 2004 r., a także lepsza sytuacja na rynku pracy, którego indeks odnotował najwyższy miesięczny wzrost od 7 lat.

Reklama

W trakcie sesji europejskiej mamy nieco więcej danych – dziś poznamy szwajcarską podaż pieniądza i indeks rynku nieruchomości, niemieckie badania IFO, a także brytyjską sprzedaż detaliczną. W Stanach Zjednoczonych nie zaplanowano żadnych publikacji, natomiast Kanada opublikuje pod koniec sesji dane o sprzedaży detalicznej.