- Powinniście po prostu kupić botcoina. Czuję, że niewystarczająco inwestowałem w niego – powiedział. Dodał, że jedynym powodem, dla którego wahał się było to, że myślał, że „wszyscy poznali już jego sekret”. Doszedł jednak do wniosku, że „Jeszcze długo poczekamy na docenienie bitcoina. Jego potencjał jest być może dla ludzi nadal tajemnicą”.

Inwestor uderzył też w banki centralne mówiąc, że dynamiczny rozwój rynku kryptowalut to wina banków centralnych. Czy bitcoin nadal będzie zyskiwał na wartości? Thiel nie dał twierdzącej odpowiedzi, ale podkreślił, że wzrost jego wartości wskazuje na kompletne załamanie systemu opartego o banki centralne.

Thiel zaalarmował też o niebezpieczeństwie rozwoju sztucznej inteligencji. Zasugerował, że krypto jest libertariańskie, ponieważ jest „siłą decentralizującą”, a co za tym idzie: „AI, zwłaszcza w zakresie niskich technologii to forma nadzoru, która jest zasadniczo komunistyczna”, ponieważ jest siłą centralizującą.

Reklama

Thiel nie chce zakazu rozwoju sztucznej inteligencji, ale chciałby, by ludzie, którzy ją budują, „myśleli o tym, w jaki sposób pracują nad technologią, która zniszczy świat”.

Miami staje się ulubionym centrum inwestycji w kryptowaluty. Startupy kryptograficzne EToro i Blockchain.com Inc. ogłosiły niedawno stworzenie w mieście nowych biur, tak samo jak firma venture capital G Squared. Dołączają tym samym do innych firm, w tym Blackstone Group Inc. i Goldman Sachs Group Inc., które rozwinęły działalność w regionie.