Szubert zapytany przez PAP o kierunek europejskiej polityki cyfrowej w zakresie suwerenności cyfrowej odpowiedział, że "kierunków jest kilka i zostały one określone przez parę lat temu przez Główną Strategię Cyfrową Europejską Jednolitego Rynku Cyfrowego". "Te kierunki widać też po programach, które pojawiły się po zaprogramowaniu dekady cyfrowej na poziomie Unii. Mamy pieniądze zarówno na infrastrukturę 5G, kolejne sieci, podłączenia kablowe. Bardzo dużo jest środków na budowanie serwisów i usług. Trzecim obszarem są kompetencje i cyberhigiena. Rozwiązań jest wiele, a pieniędzy dużo" – dodał.

"W historii Unii Europejskiej nie mieliśmy nigdy tak dużego skoncentrowania na cyfrowych elementach i tak dużo środków. 20 proc. funduszy z różnych programów dedykowanych jest na cyfryzację. Mamy dedykowane programy, jak Digital Europe około 10 mld euro, Horyzont Europe, 100 mld euro" – podkreślił.

Szubert zaznaczył, że w kontekście cyberbezpieczeństwa zawsze zwraca uwagę na konieczność współpracy między państwami w różnych formatach, przeciwdziałanie różnych szkodliwym treściom czy wyłudzeniom.

Reklama

"To jest ważne, zwłaszcza w świecie cyfrowym, który nie zna granic. Im bardziej jesteśmy w tym świecie cyfrowym, tym więcej mamy wyzwań. Musimy być obecny w tym rozwoju, im jesteśmy bardziej aktywni forum międzynarodowym, tym lepiej dla kraju" – dodał. Zapytany o to, czy Europa, Polska może być suwerenna cyfrowo powiedział, że "musimy się starać. Żeby być samodzielnym cyfrowo musielibyśmy chociażby zacząć produkować układy scalone".

"Przez pandemię widać jakie były problemy; zastój i skrócenie łańcuchów dostaw, chociażby układów scalonych do samochodów czy do urządzeń podstawowych domowych. W skali Europy nie produkujemy układów scalonych, ale jest znowu uruchomiona (...) dyskusja na poziomie europejskim. Pomimo tego, że układy takie będą droższe, niż te produkowane w Stanach Zjednoczonych czy w Chinach, ale może warto je produkować na terytorium Europy z wielu powodów m.in. cyberbezpieczeństwa" – podsumował.