"Wszystko było w zegarku, nawet w momencie, gdy lądowaliśmy. (...) Na naszych (symbolicznie - PAP) butach pojawił się pył księżycowy" - powiedział dyrektor generalny Firefly, Jason Kim. "Widzieliśmy, że wszystko jest stabilne i ustawienie (lądownika) jest pionowe" - dodał.
Co Blue Ghost będzie robił na Księżycu?
Blue Ghost będzie przeprowadzać eksperymenty naukowe, takie jak badanie przyczepności regolitu, testowanie pomiarów odległości oraz sprawdzanie komputera odpornego na promieniowanie kosmiczne. Dziesięć instrumentów na pokładzie będzie działać i zbierać dane przez dwa tygodnie.
Lądownik wyposażony jest też w 12 kamer pokładowych, które podczas lotu wykonywały i przesyłały zdjęcia Ziemi oraz Księżyca. Celem przeprowadzanych badań przez Blue Ghost jest wsparcie przyszłej załogowej misji w ramach programu Artemis, realizowanego przez NASA.
Kolejny lądownik zmierza w stronę Księżyca
W stronę Księżyca zmierza również prywatny lądownik Athena zbudowany przez amerykańską firmę Intuitive Machines. Misja wystartowała 26 lutego na pokładzie rakiety Falcon 9. Według planów Athena ma w najbliższy czwartek osiąść na powierzchni ziemskiego satelity, w rejonie Mons Mouton – płaskowyżu niedaleko południowego bieguna.
Jak podała firma, misja łączy cele związane z mobilnością, zaawansowaną komunikacją, wierceniem w powierzchni, transmisją danych oraz przechowywaniem danych poza Ziemią.
Japoński lądownik także leci w stronę Srebrnego Globu
W drodze na Księżyc jest jeszcze jeden lądownik Resilience stworzony przez japońską firmę Ispace. Choć wystartował tą samą rakietą co Blue Ghost czyli Falcom 9 firmy SpaceX, to jego trajektoria jest znacznie wolniejsza i oczekuje się, że wyląduje na księżycowej równinie zwanej Mare Frigoris (łac. Morze Zimna).