Minister uczestniczył w formule online w jednym z paneli rozpoczętego w poniedziałek w Katowicach Europejskiego Kongresu Gospodarczego, gdzie wyjaśniał koncepcję planowanego Centrum Monitorowana Jakości w Ochronie Zdrowia, które – według założeń – ma być nadzorowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia.

"Chcę powiedzieć bardzo wyraźnie, że to jest konstrukcja mocno przemyślana, bo do tej pory mieliśmy do czynienia z traktowaniem jakości jako pewnego dodatku, pewnego luksusu, na który mogą sobie pozwolić nieliczni – ci, którzy będą chętni, którzy mają środki, żeby inwestować w jakość. Z drugiej strony nie było żadnego mechanizmu egzekucji, bieżącego nadzoru, czy ta jakość jest utrzymywana" – wskazał minister Niedzielski.

"Zupełnie inaczej podchodzimy do roli jakości w sektorze. Nie będzie traktowana jako dodatek, ale jako trwały element zarządzania systemem opieki zdrowotnej" – dodał.

Odnosząc się do wyrażanych podczas panelu wątpliwości co do umocowania Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia przy NFZ, minister zwrócił uwagę, że NFZ jest "egzekutorem polityki państwa w zakresie zdrowia, jego finansowania i egzekwowania jakości i dlatego musi mieć niezbędne narzędzia".

Reklama

"Na tym polega zmiana filozofii – przestajemy myśleć o jakości jako o pewnym dodatku, a zaczynamy traktować ją jako taki sam element systemu, jak parametry kliniczne, jako coś związanego z ciągłym, codziennym funkcjonowaniem, gdzie audyt odbywa się nie co kilka lat, tylko co miesiąc składane są raporty ze wskaźnikami jakościowymi" – podkreślił, zwracając też uwagę na planowane w systemie premiowanie jakości i płacenie za nią czy tworzenie rejestru zdarzeń niepożądanych.

Minister był też pytany o planowaną w Polskim Ładzie nową instytucję – Agencję Rozwoju Szpitali. "To pewna konstatacja, która jest wnioskiem, doświadczeniem z pandemii, gdzie brak odpowiedniej koordynacji, brak jednolitej polityki właścicielskiej prowadził bardzo często do problemów, jeśli chodzi o rozwijanie infrastruktury covidowej" – tłumaczył Adam Niedzielski.

"Widzimy też, że polityka inwestycyjna, która jest rozproszona, tzn. podejmuje decyzje osobno każdy z właścicieli, to polityka z założenia nieefektywna" – dodał.

Wskazał też dwa wyzwania, przed jakimi stoi ochrona zdrowia. Pierwszy to ukierunkowanie inwestycji – znaczących środków, które będą dopływały do polskiego sektora zdrowia na inwestycje, również z Unii Europejskiej. Drugi obszar to konieczność "poradzenia sobie z rozproszonym modelem organizacji szpitali". Jak argumentował minister, obecnie mające różnych właścicieli szpitale zamiast budować "kompleksową, skonsolidowaną ofertę" – konkurują ze sobą o kadrę, pieniądze i pacjenta.

"A nie jesteśmy w sytuacji, w której możemy sobie pozwolić na marnowanie potencjału, stąd konieczne jest wzmocnienie nadzoru właścicielskiego" – podsumował minister Niedzielski.