Wypadek dotyczył Tesli Model S, która zderzyła się z pojazdem uprzywilejowanym w lutym w rejonie Zatoki San Francisco. Amerykańska Krajowa Rada ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA) poprosiła Teslę o wyjaśnienia w tej sprawie.

Wypadek był jednym z 66 zgłoszonych wypadków, które zostały uwzględnione w najnowszym publicznym raporcie NHTSA o wypadkach z udziałem tak zwanych zautomatyzowanych systemów jazdy poziomu 2. Dane zebrano na mocy zarządzenia z czerwca 2021 r., które wymaga od producentów samochodów i firm technologicznych zgłaszania takich incydentów.

Nowoczesne, autonomiczne systemy stosowane w motoryzacji budzą coraz więcej obaw w środowisku. Organy regulacyjne i ustawodawcy w Waszyngtonie są wzywani do ustanowienia surowszych zasad dotyczących tak zwanych samojezdnych samochodów i technologii autonomicznej jazdy. Należą do nich także funkcja wspomagania kierowcy autopilota Tesli.

NHTSA podała w styczniu, że poprosiła Teslę więcej informacji na temat tweeta Elona Muska z 31 grudnia, w którym wskazał, że tak zwany program „pełnej autonomicznej jazdy” firmy może zostać zaktualizowany już w kwietniu w taki sposób, aby wyłączyć alert, gdy kierowca zdejmie ręce z kierownicy.

Reklama

Na stronie internetowej Tesli widnieje informacja, że autopilot i jego funkcja w pełni samodzielnej jazdy są „przeznaczone do użytku z w pełni uważnym kierowcą, który trzyma ręce na kierownicy i jest gotowy do przejęcia kontroli w dowolnym momencie”.