Konieczność regulowania opłat związanych z mieszkaniem deklaruje 94 proc. osób biorących udział w badaniu pt. "Jak Polacy płacą rachunki" zrealizowanym na zlecenie Krajowego Rejestru Długów (KRD) w listopadzie 2023 r. przez Instytut IMAS International na reprezentatywnej próbie Polaków w wieku 18-74 lat.

Wierzchołek góry lodowej?

"Obecnie do KRD wpisanych jest blisko 19 tys. nierzetelnych lokatorów, zadłużonych na 280 mln zł. Średni dług mieszkaniowy to 15 tys. zł. Musimy wziąć jednak pod uwagę, że jest to tylko wierzchołek góry lodowej całego zadłużenia czynszowego Polaków, które z różnych względów nie trafia w ogóle do KRD" - poinformował prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej Adam Łącki. "Zsumowaliśmy opublikowane dane o zadłużeniu lokatorów w 5 losowo wybranych miastach średniej wielkości. Łącznie to 177 mln zł, z tego 34,3 mln zł zostało wpisanych do KRD. To zaledwie jedna piąta" - podkreślił Łącki.

Reklama

"Zwlekanie z wpisem do KRD sprawia, że taki dług jest już bardzo mocno przeterminowany i szanse na odzyskanie należności maleją" - stwierdził Łącki. Dodał, że większość administratorów zgłasza do rejestru jedynie promil całego zadłużenia. Trzeba przyznać, że są i tacy, którzy wpisują 40-50 proc. przeterminowanych zobowiązań czynszowych" - zaznaczył.

Jak wskazał prezes KRD, najczęściej nieuczciwych najemców wpisują administratorzy nieruchomości ze Śląska. "Tamtejsze długi wynoszą 122 mln zł i ma je 6,6 tys. osób. Rekordowy dług, na ponad pół miliona zł, należy jednak do mężczyzny z Opola. Pod względem płci liczba niesolidnych dłużników rozkłada się po połowie, choć to kobiety notują nieco wyższe łączne zadłużenie (147 mln zł wobec 133 mln zł)" - poinformował Łącki, dodając, że według szacunków KRD rzeczywiste zadłużenie czynszowe jest "kilkakrotnie większe od tego", co trafia do Krajowego Rejestru Długów.

Najczęściej spóźniamy się właśnie z wydatkami mieszkaniowymi

"Prawie jedna trzecia Polaków przyznaje, że zdarza im się płacić z opóźnieniem. Najczęściej, bo w niemal 7 na 10 przypadków, dotyczy to właśnie wydatków mieszkaniowych" - zauważyli autorzy badania. Dodali, że co 10. osoba deklaruje, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy w ogóle nie uregulowała przynajmniej jednego zobowiązania. " Sytuacje w 2/3 przypadków dotyczą utrzymania mieszkania, 30 proc. nie opłaciło rachunków za media, a 15 proc. zaniedbało zobowiązanie kredytowe. Najczęstszą przyczyną jest zapominalstwo lub konieczność pokrycia innych niespodziewanych wydatków" - wymieniono.

"Problem staje się poważny, gdy dana osoba przestaje w ogóle płacić. W takiej sytuacji +utrzymują ją+ pozostali lokatorzy" - zauważyła kierownik zespołu wsparcia i obsługi klienta strategicznego Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej SA Katarzyna Krzyżaniak, dodając, że administratorzy nieruchomości ciągle mają kłopot z podejmowaniem skutecznych działań windykacyjnych. "Problem nie jest marginalny. Mówimy o ponad 8 milionach mieszkań należących do spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych, gmin czy TBS-ów" - wskazała.

Koszty utrzymania nieruchomości w górę

W opinii ekspertki, czeka nas "trudny" rok pod względem kosztów utrzymania nieruchomości. "Ceny usług takich jak sprzątanie, ochrona czy remonty raczej nie spadną, a wzrosną" - oceniła Krzyżaniak. "Niektóre wspólnoty odczują podwyżki już wiosną, a inne dopiero pod koniec roku. Dlatego obowiązkowym działaniem każdego zarządcy powinna być zarówno weryfikacja najemcy w biurze informacji gospodarczej, jak i konsekwentne dopisywanie do KRD dłużników, którzy nie płacą" - radzi ekspertka.

Autorzy badania KRD powołali się na opracowanie UCE Research wykonane na zlecenie firmy Netatmo, z którego wynika, że 67 proc. Polaków nie będzie w stanie udźwignąć wzrostu rachunków za ogrzewanie, jeśli przekroczy on 1/3 aktualnie płaconej kwoty.

Zwrócili również uwagę, że według grudniowych szacunków HREIT opartych o dane GUS, przeciętna trzyosobowa rodzina w Polsce wydaje miesięcznie ponad 1,3 tys. zł na utrzymanie i prowadzenie domu. "W praktyce jednak koszty te mogą być nawet kilkukrotnie wyższe. Przedstawione kalkulacje nie obejmują bowiem rat kredytów mieszkaniowych czy rodzin wielodzietnych. W niewielkim stopniu uwzględniają też czynsz za najem mieszkań" - zaznaczono. (PAP)

autorka: Anna Bytniewska