Bezpieczny Kredyt 2 proc. - zainteresowanie słabnie

Biuro Informacji Kredytowej (BIK) właśnie podało, że we wrześniu banki udzieliły ponad 18 tysięcy kredytów mieszkaniowych. Informacje dostarczone przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii sugerują, że aż dwie trzecie kredytobiorców skorzystało z „Bezpiecznego Kredytu 2%".

Jednakże zainteresowanie tym wspieranym przez państwo kredytem mieszkaniowym, prawdopodobnie zaczęło już słabnąć. Może na to wskazywać liczba składanych wniosków kredytowych – mówi ekspert portalu GetHome.pl, Marek Wielgo.

Reklama

Przypomina, że w lipcu o „Bezpieczny Kredyt 2%” wnioskowało niemal 24,3 tys. gospodarstw domowych. W sierpniu ubiegało się ich mniej, bo ok. 17,6 tys. Wrzesień przyniósł pewne ożywienie, z ponad 21,8 tys. wniosków. Nie znamy jeszcze wyników z października, ale w połowie miesiąca Ministerstwo Rozwoju i Technologii doliczyło się niespełna 4,2 tys. nowych wniosków. To sugeruje, że ich liczba może być nawet o połowę mniejsza niż we wrześniu. Warto zauważyć, że w programie początkowo uczestniczyły tylko dwa banki, w sierpniu było ich już dziewięć, a obecnie – 12.

ikona lupy />
Bezpieczny Kredyt 2% - liczna wniosków i udzielonych kredytów / GetHome.pl

Czy liczba kredytów jeszcze wzrośnie?

Niewątpliwie liczba udzielanych „Bezpiecznych Kredytów 2%” jeszcze wzrośnie. Banki nadal zmagają się z ogromną liczbą wniosków, co często powoduje wydłużenie ustawowych 21 dni na wydanie decyzji kredytowej. Banki wydłużają ten termin najczęściej pod pretekstem niedostarczenia jakiegoś dokumentu. Procedury mogą się więc ciągnąc nawet 2-3 miesiące.

Marek Wielgo przyznaje, że taki rozwój wydarzeń nie jest zaskoczeniem. Gdy w lipcu „Bezpieczny Kredyt 2%” pojawił się w ofercie banków, liczba złożonych wniosków kredytowych skoczyła o prawie 100% z miesiąca na miesiąc! Było ich tyle, ile w najlepszych miesiącach 2021 r., kiedy kredyty mieszkaniowe były rekordowo tanie. Jednak ten popyt był kumulowany przez kilkanaście miesięcy, ponieważ wiele osób wstrzymywało się za zakupem mieszkania. Jedni z powodu utraty zdolności kredytowej, którą program im przywrócił, inni aby skorzystać z rządowego dofinansowania. Decyzję zakupową przyspieszyło także wiele osób, które mogą sobie pozwolić na zwykły kredyt hipoteczny, ale nie kwalifikują się do dofinansowania.

ikona lupy />
Kredyty mieszkaniowe - liczba wniosków i udzielonych kredytów / GetHome.pl

Ceny mieszkań

Wszystkich niepokoiła kurcząca się oferta mieszkań i ich rosnące ceny. Ponadto wielu beneficjentów programu „Bezpieczny Kredyt 2%” spieszyło się z wnioskami z obawy, że środki przeznaczone w budżecie na dofinansowanie w ramach tego programu szybko się wyczerpią, co mogłoby zatrzymać akcję kredytową.

Niestety, ten scenariusz się sprawdza, na razie głównie w największych metropoliach, gdzie program spowodował głęboką dysproporcję między popytem a podażą. W trzecim kwartale, czyli od momentu pojawienia się „Bezpiecznego Kredytu 2%” w ofercie banków, niemal we wszystkich metropoliach odnotowano wyraźny wzrost cen. W Krakowie średnia cena metra kwadratowego wzrosła w tym okresie aż o 11%, przekraczając pułap 15 tys. zł!

ikona lupy />
Zmiana średnich cen w ofercie deweloperów / GetHome.pl

Ile zazwyczaj pożyczamy?

Ministerstwo Rozwoju i Technologii nie podaje konkretów na temat rodzaju nabywanych mieszkań przez beneficjentów programu, ale wiadomo, że przeciętnie każdy z nich pożyczał nieco mniej niż 400 tys. zł. To mniej więcej tyle, ile wynosiła średnia wartość wszystkich udzielonych we wrześniu kredytów mieszkaniowych. To sugeruje, że najbardziej poszukiwane są mieszkania o wartości poniżej 400 tys. zł. Za taką kwotę wciąż można kupić kawalerkę lub nawet dwupokojowe mieszkanie, w którejś z największych metropolii. Jednak w większości z nich wybór jest ograniczony, a oferta szybko się kurczy, ponieważ mieszkania kupują nie tylko beneficjenci rządowego programu. Z danych BIG DATA RynekPierwotny.pl wynika, że Łódź jest jedyną metropolią, w której oferta mieszkań deweloperskich w cenie do 400 tys. zł jest stosunkowo duża. Niemniej jednak, także tam liczba takich mieszkań wyraźnie spadła od lipca. Podobną tendencję można zaobserwować we wszystkich metropoliach. Pod koniec czerwca w ofercie warszawskich firm deweloperskich były 422 mieszkania z ujawnioną ceną poniżej 400 tys. zł. Pod koniec września było ich o ponad dwie trzecie mniej!

ikona lupy />
Mieszkania w ofercie do w cenie do 400 tys. zł / GetHome.pl

Krótsza kolejka po "Bezpieczny Kredyt"

Gdyby kolejka po „Bezpieczny Kredyt 2%” faktycznie zaczęła się zmniejszać, byłaby to dobra wiadomość dla kupujących mieszkania. Kluczem jest to, żeby tempu sprzedaży mieszkań towarzyszył odpowiedni dopływ nowych inwestycji. Optymizmem napawają najnowsze dane GUS, które pokazują wzrost aktywności inwestycyjnej firm deweloperskich. Czy jest szansa, że już w przyszłym roku rynek wróci do równowagi między popytem a podażą?

– Są ku temu przesłanki. Deweloperom przestały spędzać sen z powiek rosnące koszty budowy. Ponadto, wciąż mają oni spory zapas mieszkań, na które w poprzednich latach uzyskali pozwolenia na budowę, ale ich nie rozpoczęli. Jeśli zwykli kredytobiorcy zaczną sięgać po kredyty mieszkaniowe coraz częściej, deweloperzy zwiększą skalę swoich inwestycji. To najpewniej skutkowałoby większą podażą mieszkań w segmencie popularnym, budowanych z myślą o klientach kredytowych. A to z kolei mogłoby spowolnić wzrost średniej ceny metra kwadratowego wszystkich oferowanych mieszkań – ocenia Marek Wielgo.

Marek Wielgo, ekspert portalu GetHome.pl