Trzeba wrócić do czasu letniego
Choć dyskusja o tym, czy zmiana czasu z letniego na zimowy ma sens, trwa od lat, to jednak póki co, dwa razy w roku przestawiamy wskazówki zegarów i ponosimy związane z tym konsekwencje, m.in. na gruncie prawa pracy. Bo choć dla wielu pracowników taka zmiana nie ma znaczenia, to jednak dla niektórych jest istotna. Mowa w tym wypadku oczywiście o pracownikach pracujących w nocy. W 2025 roku przesuniemy wskazówki zegarów na czas letni w nocy z soboty 29 marca na niedzielę 30 marca – trzeba będzie w niedzielę 30 marca o godz. 2.00 przesunąć je na godz. 3.00. Upraszczając, w nocy z 29 na 30 marca będziemy spali krócej, a osoby świadczące w tym czasie pracę, będą pracowały krócej. Ale czy to oznacza, że zarobią mniej? I tak, i nie. Zmiana czasu, do której dochodzi na podstawie powszechnie obowiązujących przepisów nie może powodować obniżenia wynagrodzenia pracownika. Oznacza to, że pracownik wynagradzany stałą stawką miesięczną otrzyma wynagrodzenie w przewidzianej wysokości, a pracownik wynagradzany stawką godzinową otrzyma je za taką liczbę godzin, jaka przypada do przepracowania w danym okresie i również nie zostanie obciążony kosztami przesunięcia wskazówek zegarów. Taka korzystna zasada nie dotyczy jednak należnych pracownikowi dodatków, np. za pracę w nocy i za pracę w godzinach nadliczbowych. W tych przypadkach zmiana czasu z zimowego na letni wpłynie na zarobki, bo pracodawca nie będzie miał obowiązku wypłaty wynagrodzenia za „brakującą” godzinę”, która nie została przepracowana.
Pracownicy pracujący w nocy zyskają na wynagrodzeniu, ale stracą na dodatkach
Przypomnijmy, że pracownikom wykonującym pracę w porze nocnej przysługuje z tego tytułu dodatek, którego wysokość jest uzależniona od trzech czynników: wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę, liczby godzin pracy w danym miesiącu i liczby godzin przepracowanych w danym miesiącu w porze nocnej. Wysokość dodatku za każdą godzinę pracy to 20 proc. stawki godzinowej wynikającej z minimalnego wynagrodzenia za pracę i należy ustalić ją osobno dla każdego miesiąca kalendarzowego. Oczywiście kwoty wskazane przez ustawodawcę to minimum, a każdy pracodawca ma możliwość określenia jego wysokości na wyższym poziomie.
Co istotne, praca w godzinach nocnych może u każdego pracodawcy oznaczać pracę w innych godzinach. Co prawda ustawodawca wskazał, że jest nią praca wykonywana między godziną 21:00 a godziną 7:00, obejmująca maksymalnie 8 godzin czasu pracy (art. 1517 § 1 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy), jednak określenie pory nocnej obowiązującej w danym zakładzie pracy powinno mieć miejsce w układzie zbiorowym pracy lub regulaminie pracy. W praktyce może dochodzić do sytuacji, w których w tym samym zakładzie pracy różne grupy zawodowe mogą mieć inaczej określoną porę nocną (z wyjątkiem pracowników młodocianych, dla których przypada ona zawsze pomiędzy godzinami 22:00 a 6:00, a w szczególnych przypadkach pomiędzy godzinami 20:00 a 6:00).
art. 1517–art. 1518 § 1 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (j.t. Dz.U. z 2023 r. poz. 1465)