Wiceminister zdrowia Korei Południowej, Lee Ki-il powiedział na briefingu w środę, że zgodnie z szacunkami finansowymi ministerstwa, fundusz osiągnie szczyt w 2041 r., a następnie może zostać całkowicie opróżniony w 2056 r. - podał Bloomberg. „Jeśli nie zostaną przeprowadzone żadne reformy, środku funduszu zostaną wyczerpane znacznie szybciej” — powiedział Lee Ki-il.
Niewielka poprawa w stosunku do poprzedniej prognozy
Bloomberg przypomina, że poprzedni szacunek rządu przewidywał, że fundusz wyczerpie się w 2055 r. Roczne przesunięcia terminu potencjalnego wyczerpania funduszu wynika ze wzrostu funduszy Krajowej Służby Emerytalnej, która pod koniec czerwca zarządzała kwotą 1147 bilionów wonów (ponad 860 miliardów dolarów).
Fundusz odnotował 9,71 proc. zwrotu w pierwszej połowie 2024 r., czemu sprzyjały zyski z akcji amerykańskich spółek technologicznych - podał Bloomberg.
Chociaż nowy szacunek jest niewielką poprawą w stosunku do poprzedniej prognozy, ryzyko wyczerpania funduszu podkreśla tragiczną sytuację emerytów w Korei Południowej, która zmaga się z szybko starzejącym się społeczeństwem i najniższym na świecie wskaźnikiem urodzeń. Wskaźnika dzietności w Korei Południowej jest na poziomie 0,72 dziecka na kobietę.
Rząd proponuje podwyżkę składek
Na początku tego miesiąca południowokoreański rząd zaproponował reformy emerytalne. Jedną z proponowanych zmian jest stopniowe zwiększenie stawki składki do poziomu 13 proc. dochodu. Obecnie składka emerytalna jest na poziomie 9 proc..
Jeśli propozycje rządu zostaną zatwierdzone przez parlament, będą to pierwsze zmiany od 1998 r.
Prezydent Korei Południowej Yoon Suk Yeol zaproponował również system wielopoziomowy. W pomyśle prezydenta zobowiązania byłyby zwiększane w szybszym tempie dla starszych pracowników, podczas gdy dla młodszych pracowników wzrosty byłyby wdrażane bardziej stopniowo.