Rzymska gazeta podała, że premier Mario Draghi chce zwołania nadzwyczajnego unijnego szczytu w sprawie kryzysu migracyjnego. Od początku roku do Włoch przybyło drogą morską ponad 13 tys. migrantów. Do nasilenia tej fali doszło w maju.
Unijna komisarz powiedziała dziennikowi: "Kluczowe jest to, aby Włochy otrzymały europejską solidarność. Nauczyliśmy się, że dobrowolna relokacja nie jest wystarczająca, a zatem uchwalenie reformy polityki migracyjnej wraz z obowiązkową relokacją jest konieczne".
Johansson poinformowała: "Kontaktuję się z rządami państw Unii, by opracować system dobrowolnej i tymczasowej redystrybucji, by pomóc Włochom latem".
Dodała, że Komisja Europejska prowadzi też rozmowy z władzami Libii, z której wyrusza zdecydowana większość migrantów, docierających do Włoch.
"Jestem gotowa zaangażować się, by wybadać możliwość zawarcia porozumienia z Libią nie czekając na wybory w grudniu w tym kraju"- wyjaśniła komisarz.
Zapowiedziała, że z szefową włoskiego MSW Lucianą Lamorgese uda się do Tunezji, by rozmawiać o walce z przemytem migrantów.
Jak zaznaczyła, plan przewiduje, że Unia udzieli finansowego wsparcia gospodarce Tunezji, podczas gdy władze tego kraju wzmocnią ochronę swych granic i będą przyjmować z powrotem swoich obywateli, którzy wyruszyli morzem do Europy.
Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ mal/