Brik II wyleciał na orbitę okołoziemską wieczorem w środę. Obecnie okrąża Ziemię w sposób ciągły, z jedną rundą wynoszącą około półtorej godziny.

Wprawdzie satelita ma niewielkie rozmiary w porównaniu z wielotonowymi urządzeniami USA czy Chin, to jednak niderlandzkie media piszą o przełomie i „ostrożnym kroku w kierunku potęgi kosmicznej”.

Satelita został opracowany przez niderlandzkie siły powietrzne we współpracy z uniwersytetem w Delft. „Urządzenie będzie służyć jako test technologiczny dla holenderskich sił zbrojnych” – pisze dziennik „De Volkskrant”.

Gazeta przypomina, że większość satelitów wojskowych jest budowana do celów komunikacyjnych lub szpiegowskich. Również w Holandii nacisk w przyszłej flocie satelitarnej ma być położony na „komunikację, pozycjonowanie, nawigację i obserwację”, podkreśla dziennik.

Reklama

Nazwa „Brik II” nawiązuje do pierwszego samolotu wojskowego Niderlandów z 1913 r.

Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek (PAP)