Stoltenberg rozmawiał w czwartek w Brukseli z prezydentem Andrzejem Dudą.

"Jesteśmy cały czas w bliskim kontakcie z Polską i innymi sojusznikami. Jesteśmy gotowi zapewnić wsparcie, jeśli taka prośba zostanie wyrażona, ale do tej pory Polska sama radzi sobie z tą sytuacją (na granicy z Białorusią - PAP)" - zaznaczył sekretarz generalny NATO.

Jak przypomniał Stoltenberg, na Litwę - po prośbie tego kraju o wsparcie - wysłani zostali eksperci. Także niektóre z krajów sojuszniczych udzielają wsparcia na poziomie bilateralnym.

"Polska jest zaangażowanym członkiem NATO, wnosi wkład na rzecz naszego wspólnego bezpieczeństwa na wiele sposobów" - powiedział Stoltenberg. Podkreślił też, że nasz kraj jest liderem jeśli chodzi o wydatki na obronność.

Reklama

Jak relacjonował, odbył "bardzo dobrą dyskusję" z prezydentem Andrzejem Dudą na temat obecnych wyzwań dla bezpieczeństwa, "w tym również stałe wzmacnianie obecności wojskowej Rosji w pobliżu Ukrainy".

"Rozmawialiśmy o sytuacji na granicy między Polską a Białorusią, a także Białorusią, Litwą i Łotwą. Wszyscy sojusznicy NATO jasno powiedzieli, że potępiają to, że reżim Łukaszenki eksportuje narażonych na niebezpieczeństwa niewinnych ludzi na granicę NATO. To nieludzkie i cyniczne. Dlatego też okazujemy pełną solidarność wszystkim sojusznikom, których dotyczy ta sytuacja" - powiedział sekretarz generalny NATO.

Art. 4 NATO. Duda: "Nie chcemy tego robić pochopnie"

Razem z naszymi sojusznikami mamy na względzie kwestię możliwości wykorzystania art. 4 traktatu o NATO, ale nie chcemy korzystać z tej możliwości pochopnie - podkreślał prezydent Andrzej Duda.

Na konferencji prasowej po spotkaniu w Brukseli prezydent został zapytany, czy w rozmowie z sekretarzem generalnym NATO poruszona została kwestia możliwości wykorzystania art. 4 Traktatu Północnoatlantyckiego i zwołania formalnych konsultacji sojuszników.

"Oczywiście cały czas, z panem sekretarzem generalnym i z naszymi sojusznikami z Sojuszu Północnoatlantyckiego mamy na względzie kwestie możliwości wykorzystania art. 4, ale chcielibyśmy żeby korzystać z art. 4 nie w sposób pochopny" - powiedział Duda.

Dodał, że obecnie sytuacja "jeszcze nie odpowiada kwalifikacji art. 4". "Nie ma dzisiaj bezpośredniego militarnego zagrożenia, nie ma dzisiaj ataku militarnego na którekolwiek z państw sąsiednich, w stosunku do Sojuszu Północnoatlantyckiego, gdzie moglibyśmy potencjalnie oczekiwać tego wzmocnienia z punktu widzenia tego artykułu i zwiększenia bezpieczeństwa" - mówił Duda.

Zaznaczył, że ostatnim razem, kiedy Polska odwoływała się do art. 4, to był rok 2014, kiedy Ukraina została militarnie zaatakowana przez Rosję. "Art. 4, który jest przecież artykułem Traktatu Północnoatlantyckiego służy właśnie obronie przed atakami militarnymi i zabezpieczeniu na wypadek ataków militarnych" - powiedział.

Stoltenberg poinformował, że w NATO cały czas są prowadzone konsultacje w związku z sytuacją na granicy z Białorusią. Dodał, że kwestia ta była m.in. omawiana w ramach Rady Północnoatlantyckiej, a także podczas rozmów bilateralnych z Polską

"Również dzisiejsze spotkanie pokazuje, że prowadzimy bardzo bliskie konsultacje w tych sprawach z Polską, a także innymi, zaangażowanymi sojusznikami. Oczywiście doceniamy te bardzo bliskie kontakty pomiędzy NATO i Polską, a także Litwą i Łotwą w tej bardzo trudnej, wymagającej sytuacji na granicy z Białorusią" - zaznaczył.

Zgodnie z art. 4 Traktatu Północnoatlantyckiego każde państwo członkowskie NATO może wystąpić o konsultacje z innymi państwami członkowskimi, jeśli uważa, że zagrożona jest jego integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo. (PAP)

"Wzywamy Rosję do deeskalacji działań wobec Ukrainy"

Wzywamy Rosję do podjęcia działań w kierunku zwiększenia przejrzystości, zmniejszenia napięć i deeskalacji działań wobec Ukrainy - powiedział w czwartek sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg po spotkaniu z prezydentem Andrzejem Dudą.

Stoltenberg relacjonował na konferencji prasowej, że na spotkaniu z prezydentem Dudą omówiono m.in. zwiększenie rosyjskiej obecności wojskowej niedaleko granicy z Ukrainą. "Widzimy dużą i niezwykłą koncentrację sił w połączeniu z agresywną retoryką, a także dezinformacją rozprzestrzenianą przez Moskwę" - dodał.

"Wzywamy Rosję do podjęcia działań w kierunku zwiększenia przejrzystości, zmniejszenia napięć i deeskalacji" - oświadczył sekretarz generalny NATO.

"NATO pozostaje czujne i nadal wspieramy Ukrainę, zarówno jeśli chodzi o kwestie polityczne, jak i praktyczne. Nie jest to zagrożenie dla Rosji. NATO pomaga Ukrainie bronić się przed agresją" - podkreślił Stoltenberg.

Zapowiedział, że ministrowie spraw zagranicznych NATO w przyszłym tygodniu spotkają się w Rydze i omówią sytuację dotyczącą bezpieczeństwa. Spotkają się także ze swoimi odpowiednikami z Ukrainy i Gruzji. "Są to silne znaki naszego wsparcia" - dodał Stoltenberg.

Propozycja, aby zwiększyć gotowość sił na wschodniej flance

Zgłosiłem sekretarzowi generalnemu NATO propozycję, aby zwiększyć gotowość sił Sojuszu na wschodniej flance i rozważyć zwiększenie tam militarnej obecności, a także wzmocnienie misji obserwacyjnych - powiedział w czwartek w Brukseli prezydent Andrzej Duda.

Prezydent powiedział po spotkaniu z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem, że przedstawił podczas spotkania sytuację bezpieczeństwa na szeroko rozumianej wschodniej flance, także w kontekście informacji dotyczących bezpieczeństwa Ukrainy. Przypomniał, że obserwowana jest relokacja sił rosyjskich wokół granicy z Ukrainą.

"Zapewniałem pana sekretarza generalnego, że traktujemy to bardzo poważnie, co tam się dzieje i przyjmujemy wszystkie te sygnały. Zgłosiłem panu sekretarzowi generalnemu propozycję, aby zwiększyć gotowość sił NATO w tej części Europy, na wschodniej flance, aby rozważyć zwiększenie tam militarnej obecności, aby rozważyć także wzmocnienie misji, chociażby misji Air Policing, misji wszelkich obserwacyjnych, które patrolują tę część flanki Sojuszu Północnoatlantyckiego po to, aby wszystkim ewentualnym agresorom pokazać, że NATO jest gotowe, że nie tylko, że jesteśmy gotowi do obrony państw NATO, ale też zwracamy uwagę na bezpieczeństwo naszych sojuszników spoza NATO, z którymi współdziałamy" - powiedział.

Zaznaczył, że takim sojusznikiem jest Ukraina. Ocenił, że obecnie bezpieczeństwo tego kraju jest realnie zagrożone.

Prezydent: Obserwujemy niebezpieczną ewolucję sytuacji

Na granicy polsko-białoruskiej ma miejsce atak hybrydowy wspierany przez władze rosyjskie; zmienia się metoda z frontalnego ataku na atak mniejszych grup nocami. Obserwujemy niebezpieczną ewolucję sytuacji - powiedział prezydent Andrzej Duda.

Prezydent, mówiąc o sytuacji na polsko-białoruskiej granicy, zwrócił uwagę, że mamy sytuacje, które odbieramy jako prowokacje. "Które według naszych obaw mogą zmierzać nawet do eskalacji przemocy poprzez otwarcie ognia ze strony białoruskiej, czy to przez migrantów, czy przez siły białoruskie pod różnymi postaciami" - powiedział Andrzej Duda.

Poinformował, że zgłaszał sekretarzowi generalnemu NATO, iż niestety obserwujemy taką niebezpieczną ewolucję sytuacji na granicy. "Niestety to, co się dzieje, nie wskazuje na to, żeby można było mówić o obniżeniu się napięcia na granicy" - zaznaczył Duda.

Zwracał uwagę, że ta presja migrantów na granicę nie ustała. "I obawiamy się, że wobec tej zmiany sposobu ataku hybrydowego na granicę, z frontalnego na atak mniejszych grup nocami, ten stan może trwać przez nawet wiele miesięcy". "Ale zapewniałem pana sekretarza generalnego, że ma to profil cały czas cywilny, że zapobiega temu nasza Straż Graniczna, nasze siły policyjne, tylko wspierane przez polską armię, przez polskie jednostki wojskowe wydelegowane do wsparcia Straży Granicznej i Policji" - zaznaczył prezydent.

Zapewnił, że "cały czas jesteśmy przygotowani na odparcie wszelkich ataków". "Cały czas ta służba na granicy trwa. I zapewniam, że będzie trwała, będziemy nadal bronili granicy UE, będziemy nadal bronili także granicy Sojuszu Północnoatlantyckiego" - podkreślił Andrzej Duda.

Duda do Stoltenberga: Dziękuję za jednoznaczne poparcie naszego kraju

Dziękuję za jednoznaczne stanowisko sekretarza generalnego na Radzie Północnoatlantyckiej, kiedy podejmowano uchwałę dot. poparcia naszego kraju w obronie granicy UE, w obronie granicy NATO - powiedział w czwartek prezydent Andrzej Duda po spotkaniu z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem.

Prezydent podziękował Stoltenbergowi na konferencji prasowej "za bardzo jednoznaczne stanowisko sekretarza generalnego na Radzie Północnoatlantyckiej, kiedy podejmowano uchwałę dotyczącą poparcia naszego kraju w obronie granicy Unii Europejskiej, w obronie granicy Sojuszu Północnoatlantyckiego".

"Dziękuję, że w tak jednoznaczny sposób pan sekretarz to stanowisko zajął" - powiedział prezydent Duda. "To było dla nas bardzo ważne" - dodał.

Jak mówił, "realizujemy nasze zobowiązania traktatowe, z drugiej strony realizujemy nasze zobowiązania wynikające z członkostwa w Unii Europejskiej". Zaznaczył, że "podchodzimy do tego bardzo poważnie".

"Cały czas monitorujemy sytuację bezpieczeństwa w naszej części flanki Sojuszu Północnoatlantyckiego. Jesteśmy w tym zakresie także gotowi do ciągłego wspierania. Jesteśmy w bieżącym kontakcie z naszymi sojusznikami, sąsiadami z Litwą, Łotwą, Estonią. Ta współpraca ma charakter bieżący. Oczywiście jesteśmy także cały czas w bieżącym kontakcie z kwaterą główną, z sekretarzem generalnym i naszymi sojusznikami" - zapewnił prezydent Duda.