"Będziemy mogli przedstawić swoje propozycje. Rosjanie zrobią to samo (...) i zobaczymy, czy są podstawy do ruszenia naprzód" - powiedział Blinken w wywiadzie dla stacji CNN.

Sekretarz stanu USA podkreślił, że postęp w negocjacjach zależy od działań obu stron. Waszyngton ma nadzieję, że możliwe jest zapobieżenie nowej rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

Podkreślił, że postęp w rozmowach będzie trudny ze względu na rosyjskie nagromadzenie wojsk przy granicy z Ukrainą.

"Rosja przykłada broń do skroni Ukrainy ze swoimi 100 tys. żołnierzy w pobliżu granic (Ukrainy)" - skomentował Blinken w osobnej rozmowie z telewizją ABC.

Reklama

Wypowiedzi Blinkena obniżające oczekiwania w stosunku do nadchodzących rozmów są odpowiedzią na zapowiadany przez Rosję brak ustępstw wobec USA w sprawie kryzysu na Ukrainie - zauważa Reuters.

Wiceszef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow, cytowany przez agencję RIA, powiedział wcześniej, że Rosja "nie pójdzie na żadne ustępstwa pod presją i wobec gróźb stale wygłaszanych przez zachodnich uczestników nadchodzących rozmów". Ocenił też jako "całkowicie możliwe", że wysiłki dyplomatyczną mogą zakończyć się nagle po jednym spotkaniu i "Amerykanie (...) nie powinni mieć co do tego żadnych złudzeń".

Wiceszef MSZ Rosji: Obecna sytuacja geopolityczna wymaga "niestandardowych rozwiązań"

Wiceszef MSZ Rosji Siergiej Riabkow powiedział agencji TASS, że NATO nie może spychać jego kraju do drugorzędnej roli w polityce międzynarodowej. W odniesieniu do mających się wkrótce rozpocząć rozmów dyplomatycznych USA-Rosja wyraził wątpliwość, czy USA będą skore do wysłuchania argumentów Moskwy, ale ocenił, że obecna sytuacja geopolityczna wymaga "niestandardowych rozwiązań".

Według Riabkowa Rosja jest gotowa do szczegółowego omówienia w Genewie punkt po punkcie przedstawionych przez Moskwę propozycji tzw. gwarancji bezpieczeństwa. Wyraził oczekiwanie, że w rozmowach z USA uda się ustalić stanowisko USA wobec trzech bloków tematycznych ujętych w tych propozycjach.

Sprecyzował, że chodzi o: gwarancję braku ekspansji NATO na wschód Europy, wykluczenie rozmieszczenia broni, w szczególności nuklearnej, na wschodniej flance Sojuszu oraz powrót wojsk NATO do "pozycji wyjściowej pod względem wyszkolenia, wywiadu, infrastruktury itd. z 1997 roku" - powiedział Riabkow.

"Dla nas pozytywnym rezultatem (rozmów - PAP) byłoby nieodrzucenie tego zestawu priorytetów, które sformułowaliśmy, oraz gotowość do dalszej pracy nad nimi" - powiedział Riabkow.

Riabkow dodał w wywiadzie, że Rosja nie planuje dyskutować z USA na temat sytuacji w Kazachstanie ani działań Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ros. ODKB) w tym kraju.

Na kiedy zaplanowano rozmowy?

Początek pierwszej rundy rosyjsko-amerykańskich rozmów zaplanowano na niedzielę w Genewie. Wieczorem odbędzie się robocze spotkanie w wąskim formacie, z udziałem zastępczyni sekretarza stanu USA Wendy Sherman i Riabkowa. Następnie w poniedziałek rozpoczną się rozmowy w szerszym formacie.

Amerykańscy dyplomaci zapowiedzieli wcześniej, że w Genewie USA zamierzają wysłuchać rosyjskich propozycji i przedstawić swoje, by zobaczyć, czy jest pole do dalszych dyskusji. Zaznaczyli jednak, że dotyczyć to będzie tylko kwestii dwustronnych, m.in. dotyczących broni jądrowej. Strona amerykańska zastrzegła też, że spodziewa się, że Kreml może prowadzić dezinformację na temat przebiegu rozmów.

W środę w Brukseli odbędzie się posiedzenie Rady NATO-Rosja, a w czwartek w Wiedniu spotkanie przedstawicieli Rosji i OBWE.