Posty, które mogą być przedmiotem sankcji, obejmują treści "promujące, podżegające, wspomagające lub nawołujące do niemoralności", demonstrujące "pogardę dla religii" lub "podważające jedność narodową".

14 organizacji broniących praw człowieka, w tym Human Rights Watch, określiło ustawę jako "drakońską".

"Niejasne przepisy otwierają możliwości dla władzy wykonawczej w Jordanii do karania osób za korzystanie z prawa do wolności słowa, zmuszając sędziów w większości przypadków do skazywania obywateli" - czytamy w oświadczeniu.

Portal "Al-Dżazira" przypomina, że nowe prawo jest najnowszym z serii represyjnych środków ograniczających wolność słowa w Internecie w królestwie, w tym ograniczenia dostępu do mediów społecznościowych. W grudniu ubiegłego roku aplikacja TikTok została zablokowana po tym, jak użytkownicy udostępnili na żywo filmy z protestów robotniczych.

Reklama

Władze Jordanii coraz częściej atakują protestujących i dziennikarzy w ramach "systematycznej kampanii mającej na celu stłumienie pokojowego sprzeciwu i uciszenie krytycznych głosów"- stwierdziła w raporcie z 2022 roku organizacja Human Rights Watch.