Milczenie to strategia. Dlaczego ukraińska marynarka nie mówi o atakach?
Neiżpapa wyjaśnia, że jakiekolwiek zapowiedzi ataku mogą zniweczyć plany. – Gdybyśmy ogłosili, że jutro uderzymy w Most Krymski, przeciwnik dowiedziałby się o tym z telewizji – mówił w tym tygodniu z ironią. Zdradza również, że liczba ataków na Krym nie spadła, choć ich intensywność może się wydawać niższa. – Celów nie brakuje, ale nie wszystkie trafiają do prasy – dodał. Przy tym nie sposób zauważyć, że jego zapowiedzi w ukraińskich mediach nic wspólnego
Ukraińskie uderzenia na most – spektakularne, ale nie do końca skuteczne
Ukraina już kilkukrotnie pokazała, że potrafi zaskoczyć przeciwnika skutecznymi atakami na Krym. Pierwszy głośny cios padł 8 października 2022 roku – dokładnie dzień po 70. urodzinach Władimira Putina. Eksplodująca ciężarówka wywołała pożar na moście i duże uszkodzenia jednego z przelotów. Atak ten zabił także jadących mostem cywilów i najprawdopodobniej kierowcę ciężarówki, co odbiło się szerokim echem na całym świecie. Kilka miesięcy później, w lipcu 2023 roku, ukraińskie siły znów zaatakowały – tym razem przy użyciu morskich dronów bojowych i amerykańskich rakiet . Oba uderzenia udowodniły, że nawet najlepiej strzeżone obiekty mogą zostać trafione, jeśli operacja jest dobrze zaplanowana. Inne ataki były powstrzymane przez Rosję i nie prowadziły do uszkodzenia mostu.
Most, który Rosja chroni bardziej niż własne miasta
Według rzecznika ukraińskiej marynarki, Dmytra Pletenczuka, Rosjanie skupili niemal wszystkie siły obrony przeciwlotniczej na Krymie, właśnie po to, by chronić most. – To dla nich ważniejsze niż magazyny broni w głębi kraju – powiedział swego czasu w wywiadzie dla Kyiv24. Wskazał również, że dzięki temu Ukraina skutecznie niszczy inne cele, takie jak składy amunicji czy systemy obrony.
Pletenczuk przypomina, że po zniszczeniu rosyjskich okrętów desantowych, Rosja ma ograniczone możliwości prowadzenia morskiej logistyki na Krym. Jego zdaniem próby uruchomienia transportu promami towarowymi nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Przy tym zauważyć należy ze po swoich sukcesach na lądzie, Rosja dysponuje bezpiecznym lądowym korytarzem na Krym. Logiczne byłoby uznać że strategiczne znaczenie mostu krymskiego spadło w porównaniu do 2022 i 2023 r. Zniszczenie mostu miałoby jednak olbrzymie znaczenie propagandowe dla Ukrainy.
Most pod ochroną najnowocześniejszych systemów
Rosjanie rzucili do obrony mostu wszystko, co mają – od systemów S-300 po najnowsze S-500. Ochrona nie kończy się jednak na niebie – most zabezpieczono także od strony morza. Wokół konstrukcji rozmieszczono specjalne barki mające zatrzymać morskie drony atakujące z powierzchni wody, a w rejonie mostu działa stały nadzór sonarowy i patrolowy. To właśnie te środki miały zapobiec powtórzeniu ukraińskiego ataku z użyciem bezzałogowych łodzi typu "Sea Baby" i amerykańskich rakiet, który w lipcu 2023 roku skutecznie uszkodził przeprawę. Rosjanie stworzyli wokół mostu pływające zapory, sieci i systemy ostrzegawcze, które mają dać im choćby kilka dodatkowych sekund na reakcję.