W środę brytyjski urząd statystyczny ONS (Office for National Statistic) poinformował, że roczna stopa inflacji w Wielkiej Brytanii wzrosła w maju do 9,1 proc., co jest kolejnym przypadkiem, gdy osiąga ona najwyższy poziom od ponad 40 lat.

Reuters odnotował, że rosnące koszty żywności - zwłaszcza chleba i mięsa - zastąpiły rosnące ceny energii jako główny czynnik ostatniego wzrostu wskaźnika CPI. "Ceny płacone przez producentów za krajowe produkty spożywcze wzrosły o 10,3 proc., podczas gdy koszty żywności importowanej - która stanowi prawie połowę konsumpcji w Wielkiej Brytanii - były o 20,5 proc. wyższe, co stanowi największy wzrost od grudnia 2008 r." - przypomniała agencja.

"Inflacja żywności przekroczyła nasze prognozy. Obecnie oczekujemy, że wzrost cen (w tym segmencie - PAP) osiągnie maksimum na poziomie nieco ponad 20 proc. w pierwszym kwartale 2023 roku, a inflacja cen producentów będzie nadal przyspieszać" - napisał cytowany przez Reutersa ekonomista banku Citi Benjamin Nabarro w nocie do klientów.

Tydzień temu organizacja branżowa Institute for Grocery Distribution (IGD) stwierdziła, że "w najbliższych miesiącach inflacja cen żywności osiągnie szczytowy poziom 15 proc. Podkreślono przy tym, że już teraz niektóre gospodarstwa domowe rezygnują z posiłków" - wskazał Reuters.

Reklama

autorka: Ewa Nehring