Merkel uratuje budżet federalny?
Angela Merkel stwierdziła, że istnieją przesłanki przemawiające za ograniczonym złagodzeniem przepisów dotyczących zadłużania się państwa. Argumentowała przy tym, że Niemcy muszą zwiększyć wydatki na obronę i podwyższyć nakłady na niedoinwestowane obszary, aby uniknąć niepokojów społecznych.
„Ważna jest reforma, która pozwoli na zadłużanie się wyłącznie na inwestycje, a nie na dalsze wydatki socjalne” – powiedziała Merkel w wywiadzie dla Redaktionsnetzwerk Deutschland.
Soeder za ujednoliceniem podatków
Oddzielnie, w wywiadzie dla magazynu „Stern” opublikowanym we wtorek, Soeder powiedział, że jest za reformą przepisów dotyczących zadłużenia, pod warunkiem że federalne i przepisy krajów związkowych dotyczące wydatków zostaną ujednolicone.
Chadecy też chcą "popuścić" budżetowego pasa
Uwagi Merkel i Soedera wpisują się w coraz głośniejszą debatę na temat tzw. hamulca zadłużenia, od dawna promowanego przez konserwatywnych polityków. Dwa tygodnie temu Friedrich Merz, kandydat chadecji na kanclerza, zasygnalizował swoją otwartość na reformę w tym wymiarze, która miałaby dać rządowi więcej swobody w kwestii zwiększania deficytu budżetowego.
Deficyt budżetowy po nowemu
Zasady ustanowione w 2009 roku po globalnym kryzysie finansowym ograniczają nowe pożyczki netto do nie więcej niż 0,35 proc. PKB. Ma pomóc utrzymać deficyt budżetowy pod kontrolą. Wyjątki od tej reguły są dozwolone w przypadku sytuacji nadzwyczajnych lub recesji.
Debata na temat luzowania ram prawnych nasiliła się, w miarę jak zbliżają się przedterminowe wybory parlamentarne w lutym. Nawet Merz, który prowadzi w sondażach opinii publicznej, przyznaje, że potrzebna jest większa elastyczność, aby wesprzeć takie obszary jak infrastruktura, energetyka i obronność.