Z twierdzeniem, że w szkołach powinna być prowadzona edukacja seksualna, w pełni zgadza się 60 proc. badanych rodziców i nauczycieli. W pewnym stopniu popiera je 24 proc. rodziców i 23 proc. pedagogów. Najwięcej badanych chciałoby, by takie zajęcia prowadzili eksperci, np. lekarze. Ok. 40 proc. nauczycieli jest przekonanych o swojej wiedzy w tym zakresie i o gotowości do prowadzenia takich zajęć.
W raporcie zaznaczono, że rodzice i nauczyciele są niezadowoleni z obecnego stanu edukacji seksualnej w szkołach. Na Ukrainie nie ma oddzielnego przedmiotu poświęconego tej tematyce, jednak powiązane z seksualnością kwestie poruszane są na innych lekcjach, np. z biologii i podstaw zdrowia - podkreślono.
Badani przedstawili swoje poglądy także na tematy związane z seksem. 44 proc. rodziców uznało m.in., że orientacja nieheteroseksualna wymaga leczenia, przeciwnego zdania było 38 proc. (w przypadku nauczycieli z tym stwierdzeniem zgodziło się 36 proc.). Ponad 30 proc. rodziców i nauczycieli opowiedziało się za zakazaniem aborcji na Ukrainie, prawie 30 proc. uznało współżycie przed ślubem za nieprzyzwoite. 26 proc. rodziców i 19 proc. nauczycieli uznało, że dzieci zakażone HIV nie powinny uczyć się razem z innymi.
Badanie przeprowadziły w okresie od grudnia 2019 r. do czerwca 2020 r. ośrodki Cedos i Info Sapiens na zlecenie UNFPA i przy współpracy ministerstwa oświaty i nauki Ukrainy. Jego wyniki omawiają w poniedziałek ukraińskie media, m.in. serwis Ukraińska Prawda-Życie.
Z Kijowa Natalia Dziurdzińska (PAP)