Jaką rolę w unowocześnieniu gospodarki może odegrać rolnictwo?

To bardzo dobry przykład polskiej elastyczności w biznesie i zarazem niedoceniony sektor rodzimej gospodarki. A sam system rolny i jego układ sprawia, że polscy przedsiębiorcy mają bardzo duże zdolności szybkiej adaptacji do zmian rynkowych zachodzących w całej Europie, np. premiujących rolnictwo ekologiczne. Bardzo szybko wchodzimy w różne nisze, co widać w rosnącym eksporcie serów, słodyczy, pieczarek, ale też borówek amerykańskich, hodowli alpak czy ślimaków. Do tego dodajmy ponad 300 winnic i jeden z najbardziej dynamicznych rynków wina. Nie mamy wielu rozpoznawalnych brandów, ale produkcja jest coraz bardziej zaawansowana technologicznie i zautomatyzowana. Tu sporo się dzieje – od innowacji w zakresie zasiewów, poprzez monitorowanie zwierząt. Największe gospodarstwa w Polsce nie ustępują w żaden sposób tym z Zachodniej Europy. Podczas spotkań na temat realizacji Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju i oenzetowskich Celów Zrównoważonego Rozwoju bardzo często wskazywano na to, że innowacje w rolnictwie bardzo mocno oddziałują na zmniejszanie ubóstwa, wartość dodaną gospodarki i realizację wielu innych ważnych celów gospodarczych.

Do modernizacji konieczne są polskie firmy? Może nadal za innowacyjność odpowiedzialne mogłyby być przede wszystkim duże zagraniczne projekty?

Proces inwestycji zagranicznych unowocześnia, ale do pewnego stopnia...

Reklama