Armia może na granicy wykorzystać 320 żołnierzy. W czterech zmianach będą pracować w oddziałach po 80 osób. Ministerstwo obrony podało, że żołnierze pochodzą z jednostek wojsk lądowych i będą mogli być zastępowani przez członków tzw. aktywnej rezerwy (osoby, które już zaliczyły wojskowe szkolenie podstawowe lub np. zakończyły służbę zawodową, a nadal są gotowi służyć armii).

Kontrole rozpoczęły się 29 września br. Pierwotnie miały być trwać do minionej soboty, ale w tym tygodniu rząd zatwierdził ich przedłużenie na kolejne 20 dni, do 28 października. Od niedzieli na granicy, każdego dnia działa 310 policjantów, 60 celników i 80 żołnierzy.

Z danych udostępnianych przez resort spraw wewnętrznych wynika, że od początku przywrócenia kontroli sprawdzono ponad 226 tys. osób, wykryto ponad 1700 nielegalnych migrantów. Około 600 osób odesłano w ramach umowy o readmisji na Słowację. Zatrzymano około 60 przemytników, którzy przede wszystkim rekrutują się z Ukrainy, Czech, Syrii, Mołdawii i Gruzji.

W odpowiedzi na posunięcie czeskiego rządu kontrole graniczne ze Słowacją przywróciła także Austria, a Bratysława wysłała swoje policyjne patrole na cztery przejścia graniczne z Węgrami. W związku z rosnącą falą migracji władze Bawarii zdecydowały w piątek o wzmocnieniu wyrywkowych kontroli na granicach z Czechami i Austrią.

Reklama

Z Pragi Piotr Górecki