"W ciągu ostatnich dni byliśmy świadkami kilku nalotów, przeprowadzonych przez Rosjan, które najwyraźniej miały na celu systemy obronne, jakie Ukraińcy posiadają w celu ochrony swojej infrastruktury energetycznej. W weekend ponownie przeprowadzili poważny atak dronów na Kijów i inne miejsca. Uważamy to za zapowiedź tego, co ma nadejść" - powiedział Kirby.

Jak dodał, po wizycie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w Białym Domu we wrześniu br. prezydent Biden polecił administracji, by przygotowanie Ukrainy na zimowe miesiące były priorytetem. Podkreślił, że robić to należy na trzech kierunkach: wzmacniania zdolności obrony powietrznej, wzmacniania zabezpieczeń obiektów infrastruktury, poprzez wysłanie sprzętu takiego jak siatki, pręty zbrojeniowe czy bariery oraz zapewnienia zapasowych elementów infrastruktury energetycznej, w tym automatycznych transformatorów wysokiego napięcia, przemysłowych generatorów gazu i innego mobilnego sprzętu tego typu.

Przyznał jednocześnie, że potrzebne jest więcej pracy i po raz kolejny wezwał Kongres do uchwalenia 61 mld dolarów środków na pomoc dla Ukrainy, o które wystąpił Biały Dom. Zaznaczył przy tym, że kwota ta "nie wzięła się znikąd", ale jest wynikiem dokładnych wyliczeń. Według doniesień mediów, część Republikanów w Izbie chce mniejszej kwoty: 47 mld lub 15-20 mld.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)
Reklama