Trump odpowiedział w ten sposób na pytanie publicysty Fox News Seana Hannity'ego, który chciał się upewnić, że były prezydent nie zamierza nadużywać władzy przeciwko swoim przeciwnikom politycznym.

"Będę ich zemstą"

"Za wyjątkiem pierwszego dnia" - powiedział Trump. "Kocham tego gościa. Pyta mnie, +nie będziesz dyktatorem, prawda+. Ja odpowiadam: nie, nie, nie - poza pierwszym dniem. Chce zamknąć granicę i wiercić, wiercić, wiercić" - powiedział.

Reklama

Pytanie Hannity'ego odnosiło się do wcześniejszych słów Trumpa, który oznajmił wyborcom, że "będzie ich zemstą" a później twierdził zapowiadał wyplenienie "komunistów, marksistów (...) którzy żyją jak robactwo".

Joe Biden nie dotrwa?

Podczas wywiadu dla Fox News w Davenport w stanie Iowa były prezydent stwierdził też, że nie sądzi, by prezydent Biden dotrwał do przyszłorocznych wyborów w listopadzie, bo jest w słabej kondycji fizycznej i umysłowej.

Trump zasugerował, że Bidena w wyścigu wyborczym zastąpi gubernator Kalifornii Gavin Newsom, który w tym tygodniu brał udział w debacie telewizyjnej z rywalem Trumpa w prawyborach, Ronem DeSantisem i - według Trumpa - dobrze sobie poradził.

"Nie doszłoby do wojny na Ukrainie"

Odnosząc się do wojny na Ukrainie, Trump ponownie stwierdził, że gdyby był u władzy, nigdy by do niej nie doszło. Opowiadał też, że ostro groził Putinowi, by nie napadał na Ukrainę.

"On mi nie uwierzył, ale uwierzył mi w 10 procentach i to wystarczyło. I nic nie zrobił" - mówił Trump. Przypisał sobie też powstrzymanie gazociągu Nord Stream 2, mimo że nie doszło do tego za jego prezydentury.

Wywiad Trumpa w formacie townhall z udziałem wspierającej go publiczności w Iowa odbył się na dzień przed debatą republikańskich kandydatów w prawyborach. Trump już po raz czwarty zbojkotował debatę, utrzymując, że wobec jego dużej przewagi w sondażach nie ma ona sensu.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)