Trzy projekty ustaw
Projekty ustaw różnią się zakresem proponowanych ograniczeń:
1. Projekt Lewicy – daje samorządom prawo decydowania, czy na ich terenie można używać fajerwerków.
2. Projekt Koalicji Obywatelskiej – wprowadza zakaz używania fajerwerków klasy F3 (duże wyrzutnie i rakiety).
3. Projekt obywatelski – zakazuje używania fajerwerków klasy F3 i F2.
Ochrona zwierząt?
Podstawą dla nowych regulacji jest ochrona zwierząt, które według obrońców ich praw cierpią z powodu stresu wywoływanego przez hałas. Jak jednak zauważa Magdalena Rytel-Kuc, prezes Fundacji Rozwoju i Edukacji Pirotechnicznej, dane z monitoringu prowadzonego od 2018 roku przez organizacje oraz straże miejskie i schroniska nie wykazują znaczącego wzrostu liczby zaginionych zwierząt w okresie sylwestrowym.
Co więcej, badania z Czech, na które powołuje się Rytel-Kuc, wskazują, że fajerwerki nie mają istotnego wpływu na ptaki. Warto też pamiętać, że hałas generowany przez fajerwerki jest ograniczony do 120 decybeli, a burze, które są głośniejsze, wzbudzają u zwierząt większy strach.
Branża pirotechniczna – ofiara regulacji?
Z drugiej strony, zakaz używania fajerwerków może mieć katastrofalne skutki dla branży pirotechnicznej. W Polsce działa około 25 tysięcy firm zatrudniających ponad 35 tysięcy osób, a wartość obrotu branży szacowana jest na ponad 700 milionów złotych rocznie. Branża ta generuje również znaczne wpływy z podatków, zarówno VAT, dochodowego, jak i ZUS-u od pracowników.
Przedstawiciele sektora wskazują, że większość produktów jest w pełni zgodna z regulacjami technicznymi i bezpieczeństwa – badania UOKiK wykazały, że aż 98% przebadanych produktów spełniało wymagania.
Propozycje kompromisu
Rytel-Kuc podkreśla, że branża pirotechniczna jest otwarta na kompromisy. Przykładem może być wprowadzenie stref wolnych od fajerwerków, na wzór niemiecki, w okolicach ogrodów zoologicznych, całodobowych klinik weterynaryjnych czy parków narodowych. Wskazuje też na potrzebę rzetelnych konsultacji, które do tej pory nie miały miejsca.
Alternatywy dla fajerwerków?
Jednym z argumentów zwolenników zakazu jest możliwość zastąpienia fajerwerków pokazami laserowymi, które są cichsze. Jednak, jak zauważa Rytel-Kuc, badania Wojskowej Akademii Technicznej wskazują, że lasery są bardziej szkodliwe dla środowiska niż fajerwerki.
Co dalej?
Proces legislacyjny wciąż trwa, a przedstawiciele branży podkreślają, że ich działalność wymaga planowania z dużym wyprzedzeniem – cykl przygotowań do kolejnego sezonu to minimum 1,5 roku. Ewentualne wprowadzenie zakazów może więc wpłynąć nie tylko na ich przyszłość, ale także na inwestycje w rozwój.
Prace nad ustawami z pewnością będą uważnie śledzone zarówno przez zwolenników ochrony zwierząt, jak i przez przedstawicieli branży pirotechnicznej. W tej sytuacji kluczowe będzie wypracowanie rozwiązań, które pozwolą znaleźć równowagę między troską o zwierzęta a interesami firm i użytkowników fajerwerków.