"Po posiedzeniu Fed w przyszłym tygodniu rynek powinien się ustabilizować, a w przypadku eurozłotego kurs będzie oscylować w okolicach 4,45. Podwyżka stóp przez rezerwę federalną była już od dawna oczekiwana i jest zdyskontowana przez rynek. Osłabienie złotego i innych walut rynków wschodzących, które nastąpiło po wyborze Donalda Trumpa na prezydenta, w dużym stopniu zawiera w sobie ten potencjał deprecjacyjny, który mógłby być dodatkowo wywołany przez podwyżkę stóp" - powiedział PAP Jarosław Kosaty, strateg rynku walutowego PKO BP.

"Trudno będzie spowodować, żeby eurozłoty po samej decyzji Fed jakoś wyraźnie oddalił się od tych poziomów, na których jesteśmy teraz" - dodał.

W ocenie Kosatego, dobre sygnały z chińskiej gospodarki, między innymi ograniczenia wypływu kapitału za granicę i dobre dane na temat importu i eksportu, pomogły ustabilizować deprecjację juana wobec dolara.

Według Kosatego, względnie stabilna chińska waluta i czwartkowa decyzja EBC wspierają stabilizację eurozłotego.

Reklama

"Względna stabilizacja kursu juana i działania, które podjął EBC - wydłużenie luźnej polityki monetarnej do końca 2017 - powinno ograniczać ewentualny ruch w górę eurozłotego w przypadku podwyższenia stóp procentowych przez Fed" - powiedział PAP Kosaty.

"Dodatkowo w końcówce roku zwykle zmniejsza się płynność rynku, dzieje się to w Polsce i za granicą, co nie sprzyja większym wahaniom. Ewentualne ruchy, o ile w ogóle miałyby nastąpić, mogą pojawić się w styczniu. Teraz nie ma przesłanek, żeby zakładać jakąś większą deprecjację złotego w perspektywie do końca roku, a nawet początku 2017" - dodał.

SPOKÓJ NA RYNKU DŁUGU

W najbliższych dniach, względny spokój powinien także zagościć na rynku polskiego długu.

"Pod koniec roku płynność na obligacjach nieco zanika, w poniedziałek zapowiada się spokojna sesja. W szerszym horyzoncie, czyli do końca roku obligacje długoterminowe powinny zachowywać się relatywnie gorzej od krótkoterminowych" – powiedziała PAP Marzena Górska, diler Raiffeisen Polbanku.

Jej zdaniem, wynik środowego posiedzenia Fed nie powinien zasadniczo wpłynąć na polski rynek.

„Decyzja Amerykanów została już zdyskontowana. Dopiero, większa od oczekiwań podwyżka bądź też bardziej jastrzębia retoryka w kontekście przyszłych działań mogłyby wywołać większe poruszenie" – dodaje Górska.

Podobnego zdania jest Dariusz Lasek, dyrektor inwestycyjny ds. papierów dłużnych Union Investment TFI.

"Żyjemy w czasach w których nastrojami na rynkach rządzą banki centralne, ale wynik środowego posiedzenia jest już w cenach. Do czasu ogłoszenia decyzji na rynku polskiego długu powinien panować względny spokój, będziemy obserwować klasyczne „przegrupowanie wojsk”. W takich warunkach trudno wyrokować w którą stroną podążą rentowności – wskazał Lasek.

"Rynkowy konsensus przewiduje podwyżkę stóp w USA o 25 pb. Jeśli Fed zdecydowałby się na ruch, powiedzmy o 50 pb, to z pewnością wywołałby taką decyzją ponadprzeciętną zmienność - dodał.

pt. pt. czw.
16.30 9.15 16.30
EUR/PLN 4,4575 4,4466 4,4511
USD/PLN 4,2277 4,1869 4,1861
CHF/PLN 4,1401 4,1187 4,1222
EUR/USD 1,0544 1,062 1,0633
OK1018 1,96 1,95 1,95
DS1021 2,85 2,85 2,85
DS0726 3,61 3,61 3,6