Dokument przygotowano w związku rozpoczęciem opracowywania studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego (STEŚ) dla S10 Bydgoszcz - Toruń. Zadanie, na zlecenie oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Bydgoszczy, wykonuje firma Mosty Katowice.

"Budowa odcinka drogi ekspresowej pomiędzy Bydgoszczą i Toruniem jest bardzo ważna z punktu widzenia rozwoju województwa, ale również przebiegu dalszych części drogi. Decyzja w sprawie odcinka Bydgoszcz - Toruń bowiem będzie determinowała, jaki będzie układ S10 na wschód w kierunku Warszawy i Szczecina" - powiedział na konferencji prasowej marszałek województwa Piotr Całbecki.

Marszałek zaznaczył, że samorząd województwa jest uczestnikiem procesu przygotowania STEŚ.

Władze województwa w stanowisku podkreśliły, że koncepcja przebiegu S10 między Bydgoszczą i Toruniem powinna uwzględniać powiązania transportowe, podstawowe cele społeczno-gospodarcze i spójność przestrzenną regionu.

Reklama

Do najważniejszych zadań zaliczono: optymalne włączenie Torunia do S10 i A1 poprzez drogę krajową 91 wraz z przebudową węzła Toruń Południe (Czerniewice), zapewnienie połączenia S10 z zamierzeniami inwestycyjnymi na obszarze pomiędzy Bydgoszczą i Toruniem - kontynuacja kaskadyzacji Wisły i planowany stopień wodny, platforma multimedialna (kilku rodzajów transportu) i przeprawa promowa, uwzględnienie potrzeb mieszańców regionu, włącznie z dogłębną analizą zasadniczej zmiany przebiegu S10 w kierunku wschodnim z ominięciem intensywnie zurbanizowanych terenów podmiejskich.

W stanowisku zaznaczono, że w konsultowanym w 2013 r. studium korytarzowym wszystkie warianty drogi S10 przebiegały przez tereny silnie urbanizujących się gmin: Lubicz, Obrowo, Czernikowo i Wielka Nieszawka. Warianty spotkały się z wieloma sprzeciwami mieszkańców tych terenów, m.in. miejscowości Lubicz Dolny, Lubicz Górny, Kopanino, Grabowiec, Obory, Obrowo i Cierpice-Kąkol. Wówczas STEŚ przygotowała firma Redan, ale z powodu jej upadku dokument nie został skończony.

"W trosce o dobro mieszkańców zarząd województwa kategorycznie sprzeciwia się, aby w opracowanym dokumencie STEŚ wyznaczono warianty drogi S10 przecinające te obszary. Ponadto, proponuje poprowadzenie tej drogi od Torunia na wschód wspólnym korytarzem z A1 intencjonalnie w układzie trzypasmowym do węzła Ciechocinek, a następnie po przekroczeniu Wisły w rejonie planowanego stopnia wodnego w Siarzewie, wyznaczenie nowego korytarza w kierunku na miasto Lipno" - napisano w stanowisku.

Dyrektor Kujawsko-Pomorskiego Biura Planowania Przestrzennego i Regionalnego we Włocławku Mariusz Leszczyński podkreślił, że droga S10 jest określona w strategii województwa jako bardzo ważna.

"Mamy oczywiście autostradę A1, czyli połączenie północ-południe, ale droga jest bardzo istotna z punktu wodzenia połączeń z północnym zachodem i południowym wschodem. Liczy się czas, jest konkurencja pomiędzy regionami. Jeśli teraz nie będziemy walczyć o wzmocnienie spójności transportowej regionu i międzyregionalnej, to znowu będziemy poszkodowani na tle innych regionów. Jeśli o chodzi o uzgodnienia w sprawie rozwoju S10 w kierunku południowo-wschodnim kluczowym będzie 2017 r." - mówił Leszczyński.

Oddział GDDKiA w Bydgoszczy podpisał umowę z wyłonioną w przetargu spółką Mosty Katowice na wykonanie STEŚ drogi S10 wraz materiałami potrzebnymi do wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach inwestycji; wartość kontraktu wynosi 4,673 mln zł. Uzyskanie przez firmę takiej decyzji przewidziano na październik 2017 r., a zakończenie wszystkich prac określonych w umowie na styczeń 2018 r.

Droga S10 między Bydgoszczą i Toruniem będzie miała około 50 km długości, po dwa pasy ruchu w każdą stronę o szerokości 3,5 m oraz pasy awaryjne o szerokości 2,5 m. Pozostawione zostanie miejsce na ewentualne poszerzenie w przyszłości drogi do trzech pasów. Według harmonogramu GDDKiA budowa będzie prowadzona od listopada 2020 r. do października 2022 r. (PAP)