Z szacunków BM Reflex wynika, że w mijającym tygodniu ceny, zgodnie z oczekiwaniami, wzrosły średnio o 5-7 groszy na litrze, za wyjątkiem benzyny 98, której średnia cena wzrosła o 2 grosze. Reflex zwraca uwagę, że w tym tygodniu hurtowe ceny paliw ponownie wzrosły, co może podtrzymać prawdopodobieństwo podwyżek cen na stacjach także w kolejnych dniach. Jednak skala ewentualnych podwyżek może być nieco niższa.

Również portal e-petrol.pl prognozuje kolejne podwyżki, choć możliwe, że nie będą już tak znaczące, jak w ostatnich dniach. Portal ocenia, że średnie ceny w przyszłym tygodniu będą się zawierać w przedziale 4,41-4,51 zł za litr benzyny 95, 4,24-4,31 zł za litr oleju napędowego i 1,87-1,93 zł za litr autogazu.

Analitycy zwracają uwagę, że ze światowych rynków płyną sygnały, przemawiające zarówno za podwyżką jak i spadkiem cen ropy. Ropa Brent zaczęła tydzień na poziomie 53 dol. za baryłkę, a zakończy prawdopodobnie w okolicy 51,7 dol.

BM Reflex wskazuje, że oczekiwany niższy poziom eksportu z Arabii Saudyjskiej wraz z obawami o dalszy spadek produkcji w Wenezueli oraz wyhamowanie tempa wzrostu liczby wiertni ropy naftowej w USA stanowiły wsparcie dla cen ropy. Z kolei e-petrol.pl przypomina, że czynnikiem, mogącym wspierać podwyżki w Europie był pożar w rafinerii Royal Dutch Shell w Pernis w Holandii, który spowodował podwyższenie europejskiej marży na olej napędowy. Kolejnym czynnikiem wsparcia był poziom zapasów i zużycia paliw w USA.

Reklama

Z drugiej strony potencjalne wzrosty cen ropy hamuje wzrost jej produkcji. W lipcu mimo realizacji porozumienia ws. cięć produkcji, łączne wydobycie w krajach OPEC dalej rosło ze względu na wyższą produkcję w Libii i Nigerii. Wysoka była również produkcja w USA. (PAP)