Rzymkowski, pytany w środę w Polskim Radiu 24, jak ocenia żądania części polskich posłów spłaty reparacji wojennych od państwa niemieckiego, powiedział, że "Polska była największą ofiarą II wojny światowej i te reparacje nam się jak najbardziej należą". W jego ocenie "to jest skandal, że do tej pory nie dostaliśmy ich (reparacji - PAP), a państwa takie, jak chociażby Belgia, do niedawna odbierały te środki".

Poseł Kukiz'15 wyraził także zdziwienie, że "dopiero dwadzieścia osiem lat, odkąd Polska jest suwerenna i niepodległa, ten temat w sposób dający możliwości przedłożenia jej na arenie międzynarodowej", został poruszony.

Dopytywany, czy powinniśmy domagać się reparacji także ze strony Rosjan, Rzymkowski odpowiedział: "pamiętajmy, że jednak to Niemcy, III Rzesza Niemiecka, czyli poprzednik prawny Republiki Federalnej Niemiec, 1 września '39 roku napadła na Polskę. Oczywiście szesnaście dni później, 17 września, wkroczyła Armia Czerwona, dogadana już wcześniej z Wehrmachtem niemieckim, ale pamiętajmy – Niemcy nie zapłaciły Polsce ani złotówki odszkodowań wojennych".

Rzymkowski zaznaczył, że fakt, że Polska otrzymała po wojnie tzw. ziemie odzyskane nie ma nic wspólnego ze spłatą odszkodowań wojennych przez Niemcy. "To absolutnie nie ma nic wspólnego z reparacjami wojennymi" - podkreślił. "Tak samo kwestia ziem utraconych na wschodzie - to nie ma nic wspólnego z reparacjami" - dodał.

Reklama

Szef PiS Jarosław Kaczyński podczas lipcowej konwencji Zjednoczonej Prawicy mówił, że Polska nigdy nie otrzymała odszkodowania za gigantyczne szkody wojenne, których "tak naprawdę nie odrobiliśmy do dziś". W podobnym tonie wypowiadał się też minister obrony narodowej Antoni Macierewicz, który stwierdził, że z punktu widzenia prawnego bezdyskusyjnie Niemcy winne są Polsce reparacje, a państwo polskie nigdy nie zrzekło się praw do odszkodowania za straty wojenne.

Poseł PiS Arkadiusz Mularczyk w ubiegłym tygodniu wystąpił do Biura Analiz Sejmowych o przygotowanie informacji dotyczącej możliwości domagania się przez Polskę odszkodowań za straty wojenne od Niemiec; analiza ma być gotowa do połowy sierpnia. (PAP)