Leasing jest bardzo wrażliwy na zjawiska w sferze makroekonomicznej. W jaki sposób skutki spowolnienia gospodarczego są odczuwalne przez branżę leasingową?
– Leasing jest nierozerwalnie związany z inwestycjami. Jako firma leasingowa zaspokajamy potrzeby klientów poprzez nabywanie środków trwałych, a następnie oddawanie ich do użytkowania przedsiębiorcom w celu prowadzenia i rozwoju przez nich działalności. Spowolnienie gospodarcze i związane z nim istotne ograniczenie lub przesunięcie w czasie procesów inwestycyjnych ma więc bezpośredni wpływ na cały rynek leasingu.
Jak w ostatnim czasie zmieniła się struktura popytu na usługi oferowane na rynku?
– Wśród klientów firm leasingowych odczuwalne spowolnienie najszybciej dotknęło branżę transportową, co w oczywisty sposób przełożyło się na ilość finansowanych przez firmy środków transportu. Znacząco spadła liczba finansowanych pojazdów o ładowności powyżej 3,5 tony – w szczególności ciągników siodłowych oraz naczep. Zmniejszenie wolumenu transakcji leasingu w środkach transportu wpłynęło automatycznie na znaczące obniżenie ich udziału w portfelu leasingowym. Najbardziej jest to widoczne w liczbach. Jeżeli wartość całego rynku leasingu po I kwartale spadła o ponad 37 proc., to w przypadku finansowania ciągników siodłowych spadek sięgnął około 72 proc.
Reklama
Z drugiej strony – co pozytywne – nastąpił nieznaczny wzrost udziału transakcji leasingu na rynku maszyn i urządzeń. W I kwartale tego roku obserwowaliśmy także zwiększone zainteresowanie leasingiem nieruchomości, których finansowanie w formie leasingu wzrosło o ponad 4 proc. Należy jednak zaznaczyć, że zainteresowanie leasingiem nieruchomości często związane było z potrzebą poprawy płynności firmy lub zmiany dotychczasowej struktury finansowania w ramach leasingu zwrotnego. Tak pozyskane środki mogą też zostać przeznaczone przez klienta na nowe inwestycje. Wzrost popytu na leasing nieruchomości w pewnym stopniu poprawił sytuację na rynku leasingu, gdyż jeszcze po dwóch pierwszych miesiącach tego roku spadek wynosił 45 proc.
Jakie są przyczyny zmiany struktury przedmiotowej portfela, tj. z jednej strony niższego, a z drugiej wyższego zainteresowania leasingiem?
– Przede wszystkim obawa firm, dotycząca niejasnej perspektywy rozwoju sytuacji gospodarczej w Polsce i na świecie. Brak pewnych perspektyw, a wręcz sprzeczne sygnały dochodzące z różnych stron powodują, iż przedsiębiorcy zaczynają ograniczać koszty oraz realizowane inwestycje. Liczy się zatem przetrwanie na rynku i wzmożona obserwacja pozytywnych sygnałów właściwych dla wzrostu gospodarczego.
Z drugiej strony zmieniające się podejście do leasingu jest pochodną tego, co dzieje się na rynkach finansowych. Wszyscy obserwujemy ograniczenie akcji kredytowej ze strony banków. Część firm ma trudniejszy dostęp do finansowania, a niektóre firmy mają pewne trudności z odnowieniem finansowania obrotowego. Dlatego część przedsiębiorców poszukuje alternatywnych sposobów pozyskania środków obrotowych oraz finansowania swoich planów inwestycyjnych np. w formie leasingu zwrotnego, który jako finansowanie długoterminowe ma dodatkową przewagę nad kredytem obrotowym, poprawiając wskaźniki bilansowe firmy.
Czy kiedy akcja kredytowa została wyraźnie zahamowana, leasing może być więc sposobem na przetrwanie okresu dekoniunktury?
– Leasing z całą pewnością nie zastąpi kredytowania i pełni w stosunku do niego raczej funkcję komplementarną.
Takie też założenie przyjęliśmy, szukając synergii dla budowy wspólnej platformy produktowej w ramach Grupy Kapitałowej PKO BP SA. Wspólnie z kolegami z PKO BP budujemy wizerunek banku otwartego na wszelkie potrzeby produktowe klientów. W końcu to głównie potrzeby klienta, dostępność poszczególnych produktów, ich dopasowanie do planowanych efektów ekonomicznych (w tym także podatkowych) stanowią podstawę dla optymalizacji proponowanych rozwiązań.
Jednak także w przypadku umów leasingu wymagania wobec przedsiębiorstw zostały zapewne zaostrzone?
– W okresie spowolnienia gospodarczego w branży leasingowej, podobnie jak w bankach, procedury oceny ryzyka w naturalny sposób ulegają zaostrzeniu i są inaczej profilowane, odmiennie od okresu koniunktury. Inaczej też kształtuje się struktura preferowanych przez firmy leasingowe branż. Jednak odmienność stosowania zasad nie zahamowała strategicznych dla BFL procesów aktywizacji sprzedaży produktów leasingowych, w tym w szczególności przez bankowy kanał dystrybucji. Wspomniane działania wiążą się z pewnymi modyfikacjami produktów, w tym uproszczeń dla samych klientów Grupy PKO BP.
Jednak przyjęte założenia produktowe powiązane są z dotarciem do klientów, o których wiedzę posiada sam bank, co z góry stanowi o niższym ryzyku dla finansującego – dla tej grupy klientów banku posiadamy specjalnie przygotowany produkt Pakiet Sprzedażowy Rating. Z kolei dla potencjalnych nowych klientów PKO BP oraz BFL dedykowaliśmy Pakiet Sprzedażowy Ekspres Leasing uhonorowany Orderem Finansowym 2009 roku dla najlepszych produktów finansowych w kategorii Oferta Leasingowa.
W jaki sposób analizowana jest zdolność przedsiębiorstwa starającego się o finansowanie przez leasing?
– Firmy leasingowe dla tzw. płynnych przedmiotów leasingu mają opracowane procedury uproszczone. Procedury te dotyczą niewielkich jednostkowo zaangażowań i bardziej typowych przedmiotów, np. samochodów osobowych, dostawczych czy najbardziej typowych maszyn i urządzeń. W takim przypadku realizacja transakcji może nastąpić zwykle w ciągu kilku dni. Jednak przy większych wartościowo transakcjach procedury oceny ryzyka w zakresie leasingu są zbliżone do procedur kredytowych, zachowując jednak pewną odmienność wynikającą ze specyfiki leasingu (firma leasingowa jest wprost właścicielem przedmiotu).
Na czym polegają odmienne kryteria badania kondycji przedsiębiorców w dobie spowolnienia gospodarczego?
– Przede wszystkim większy nacisk położony jest na zwiększenie udziału własnego klienta w finansowaniu, z dużą ostrożnością akceptowane są również podwyższone wartości rezydualne w umowach leasingu. Na bieżąco analizowane są branże preferowane, które mniej odczuwają obecną sytuację gospodarczą i tzw. branże podwyższonego ryzyka, przyjmowane zgodnie z indywidualną polityką branżową finansującego. Firmy leasingowe bardziej ostrożnie podchodzą również do finansowania mniej typowych, trudno zbywalnych przedmiotów. W procesie analizy jeszcze większą wagę przykłada się obecnie do indywidualnej oceny perspektyw rynkowych danego podmiotu oraz jego branży.
Jak jest zatem z dostępnością i możliwością pozyskania przez przedsiębiorców finansowania ze strony BFL?
– Tak jak wspomniałem wcześniej, BFL SA działa w ramach Grupy Kapitałowej PKO BP SA. Ocena klientów ubiegających się o leasing uwzględnia historię współpracy w ramach całej Grupy. Posiadamy specjalne rozwiązania produktowe dedykowane klientom PKO BP SA. Wspomniane produkty dostępne są w całej sieci placówek PKO BP SA. Posiadamy wyspecjalizowane nowoczesne narzędzia informatyczne oraz wyszkoloną kadrę doradców bankowych, którzy w szybki i mało uciążliwy dla klienta sposób w zasadzie od ręki mogą przeprowadzić z klientem nisko kwotową transakcję (do 700 tys. zł zaangażowania w BFL). Celem strategicznym dla BFL jest kontynuacja rozwoju bankowego kanału dystrybucji. Bank jest naszym naturalnym partnerem, a jego rozległa sieć oddziałów oraz olbrzymia liczba klientów stanowi o sile przyszłych relacji, a co najważniejsze dla naszego klienta daje pełną dostępność leasingu na terenie całej Polski. BFL oferuje ponadto swoje produkty poprzez sieć 29 własnych placówek.
Tak więc z jednej strony obserwujemy zaostrzanie zasad oceny ryzyka, ale z drugiej klienci, współpracujący z nami czy też PKO BP, od dłuższego czasu mogą liczyć na preferencyjne rozwiązania.