Niemiecki koncern motoryzacyjny Opel otrzymał we wtorek 300 mln euro jako pierwszą transzę państwowego kredytu pomostowego, który ma mu zapewnić przetrwanie w obliczu upadłości jego dotychczasowego właściciela, amerykańskiego koncernu General Motors.

Nowy udziałowiec Opla, wytwarzająca części samochodowe kanadyjska spółka Magna, nie uczestniczy w finansowaniu pierwszej transzy - choć pierwotnie było to planowane. Niemiecki rząd federalny i cztery kraje związkowe, w których znajdują się zakłady Opla, przeznaczyły na ich ratowanie łącznie 1,5 mld euro.

Rzecznik komisarz Unii Europejskiej do spraw konkurencji Neelie Kroes oświadczył, że pomocy tej nie trzeba było formalnie zgłaszać Brukseli, gdyż Komisja Europejska już w lutym zaakceptowała niemiecki rządowy plan wsparcia trapionej kryzysem gospodarki. Komisja potrzebuje w każdym razie informacji, które pozwolą jej sprawdzić, czy kredyt jest rzeczywiście zgodny z niemieckimi zasadami, i oczekuje w najbliższych dniach materiałów z Berlina na ten temat - zaznaczył rzecznik.

Na mocy zawartego w sobotę porozumienia w rękach General Motors pozostanie tylko 35 proc. udziałów Opla. 35 proc. przejmie rosyjski państwowy bank Sbierbank, 20 proc. Magna, 10 proc. pracownicy Opla.