Kurs EUR/PLN spadł o 0,2 gr i testował poziom 4,1610 zł.

Przedpołudniowe wahania złotego determinowane są przede wszystkim przez sytuację na europejskich parkietach. Lekkie wzrosty na otwarciu giełd, w zestawieniu z wczorajszym relatywnie silnym zachowaniem polskiej waluty, gdy opierała się ona negatywnym impulsom płynącym z rynków światowych, pozwoliły na spadek dolara do 2,7684 zł, a euro do 4,1418 zł. Tendencja ta została odwrócona wraz z nasilającą się realizacją zysków na giełdach.

W kolejnych godzinach złoty będzie pozostawał pod wpływem nastrojów na rynkach światowych. W praktyce oznacza to, że jego wahania będą uzależnione od raportów kwartalnych publikowanych przez spółki z Wall Street, które to będą kształtować nastroje. Dziś wynikami pochwali się m.in. Wells Fargo, Altria Group, Eli Lilly i The Boeing Company. Obserwowana realizacja zysków na europejskich parkietach nie tworzy dogodnej atmosfery dla tej publikacji. Negatywne nastawienie sprawia, że inwestorzy będą ignorowali pozytywy, a zauważali negatywy w wynikach. Bez wpływu na notowania pozostaną natomiast publikowane o godzinie 14-tej przez Narodowy Bank Polski wrześniowe dane o inflacji bazowej.

Przedpołudniowe wahania USD/PLN i EUR/PLN nie zmieniają układu sił na wykresach obu par. W dalszym ciągu scenariuszem bazowym na drugą połowę października pozostaje spadek dolara w okolice 2,75 zł i ruch euro w kierunku wakacyjnych dołków. Układ sił mógłby ulec zmianie w przypadku silnej przeceny złotego. Ta będzie realna tylko wówczas, gdy załamią się nastroje na światowych rynkach.

Reklama